Obligacje: wyprzedaży papierów amerykańskich towarzyszyło umocnienie europejskich
Wyprzedaży papierów amerykańskich towarzyszyło umocnienie obligacji europejskich, co było najprawdopodobniej próbą zdyskontowania ulgowego potraktowania Europy przez Donalda Trumpa – zauważyli analitycy portalu Obligacje.pl.
„W ciągu tygodnia rentowność amerykańskich dziesięciolatek wzrosła z 3,9 proc. do 4,5 proc., co jest skokiem ekstremalnie silnym, przewyższającym nawet odbicie rentowności po panice rynkowej wywołanej przez Covid. Rentowność obligacji europejskich początkowo, jakby z przyzwyczajenia, podążyła za amerykańskimi, ale ostatecznie zawróciła i kończy tydzień niżej, niż go rozpoczęła” – napisał analityk portalu Obligacje.pl Emil Szweda.
Jak wskazał, wyjaśnienia tej niecodziennej sytuacji są dwa i oba związane z wojną celną.
„USA zaostrzyły konflikt z Chinami, co bez wątpienia będzie je sporo kosztować, a jednym z kosztów jest spodziewany wzrost inflacji. Równocześnie zeszły z kolizyjnego kursu z Europą (i innymi krajami), więc inflacyjny skok krajom Starego Kontynentu nie grozi, prędzej deflacja, jeśli Chiny rzucą towarowe nadwyżki” – wskazał.
W jego ocenie, jeżeli celem awantury celnej była poprawa sytuacji budżetu federalnego, to reakcja rynków zepsuła ten plan.
„Zadłużone ponad miarę USA muszą teraz refinansować zadłużenie (i prawdopodobnie nadal je zwiększać w relacji do PKB, jeśli dojdzie do recesji) po wyższym koszcie niż przed ogłoszeniem taryf. Byłoby to nawet zabawne, i oby także pouczające, gdyby nie chodziło jednak o USA. Inna reakcja inwestorów – czyli pionowy wzrost notowań złota (9,7 proc. od poniedziałkowego dołka) wskazują, że sprawa jest śmiertelnie poważna i nikomu nie jest do śmiechu. Katastrofa na rynku długu wisi w powietrzu. Być może jednak uda się jej zapobiec. Wszystko zależy od jednego tylko człowieka” – napisał Szweda.
Czytaj więcej o kryzysie po „Dniu Wyzwolenia”:
- Dolar słabnie w oczach. „Szczególnie alarmująca sytuacja”
- Laureat ekonomicznego Nobla: możliwy światowy kryzys finansowy jak w 2008 r.
- To „strażnicy długu” wpłynęli na Trumpa? Administracja zaprzecza
Źródło: PAP