Sikorski: pamiątki po więźniach obozów koncentracyjnych zniknęły ze strony internetowej niemieckiego domu aukcyjnego
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował, że wszystkie przedmioty, które miały zostać sprzedane w Niemczech w ramach aukcji pamiątek i dokumentów po więźniach obozów koncentracyjnych, zostały usunięte ze strony internetowej domu aukcyjnego.
Dom Aukcyjny Felzmann w Neuss miał w poniedziałek rozpocząć sprzedaż prywatnej kolekcji, obejmującej dokumenty i przedmioty związane z ofiarami niemieckich zbrodni. Przeciw aukcji zaprotestował m.in. Międzynarodowy Komitet Oświęcimski.
Do sprawy odniósł się szef polskiego MSZ. "Rozmawiałem z ministrem spraw zagranicznym Niemiec Johannem Waldephulem w sprawie planowanej w Neuss aukcji przedmiotów z czasu terroru niemieckiego podczas drugiej wojny światowej. Zgodziliśmy się, że należy zapobiec takiemu zgorszeniu" – napisał Sikorski na portalu X.
"Pamięć o ofiarach Holokaustu nie jest towarem i nie moze być przedmiotem komercyjnego obrotu. Polska dyplomacja apeluje o powrót artefaktów do Muzeum Auschwitz" – dodał.
Po publikacji wpisów Sikorski dodał kolejny, w którym wskazał, że ambasador Polski w RP interweniował w sprawie od kilku dni i że przedmioty już zniknęły ze strony domu aukcyjnego.
Wcześniej informację o tym, że Polska będzie się domagać zwrotu obiektów, podała ministra kultury Marta Cienkowska. Przed zabraniem głosu przez przedstawicieli rządu, rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz poinformował, że prezydent Karol Nawrocki domaga się od rządu działań w sprawie aukcji. O reakcji ministry i prezydenta pisaliśmy tutaj.
Źródło: PAP/XYZ