USA grożą wycofaniem się z rozmów pokojowych. Spotkanie w Londynie na niższym szczeblu
Rozmowy w Londynie o zakończeniu wojny Rosji z Ukrainą bez amerykańskiego sekretarza stanu Marco Rubio. Wiceprezydent USA J.D. Vance zagroził, że jeśli Rosja i Ukraina nie zaakceptują propozycji Waszyngtonu, Stany Zjednoczone wycofają się z procesu negocjacyjnego.
Spotkanie z udziałem przedstawicieli Ukrainy, Wielkiej Brytanii, USA i państw europejskich odbywa się dziś w Londynie. Marco Rubio zrezygnował z udziału z powodu „problemów logistycznych” – poinformowała rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce. Rozmowy odbywają się na szczeblu urzędniczym i są zamknięte dla mediów.
Ultimatum Vance’a i amerykańska propozycja
Przebywający w Indiach wiceprezydent JD Vance powiedział, że USA przedstawiły obu stronom konfliktu „bardzo jasną propozycję”. Oczekują odpowiedzi, ale jeśli propozycja nie zostanie ona przyjęta, to „opuszczą proces”. Wiceprezydent dodał, że porozumienie wymaga „pewnych zamian terytorialnych” – pisze CNN.
Propozycja USA zakłada, że Ukraina uzna rosyjską kontrolę nad Krymem oraz że zawieszenie broni nastąpi na obecnej linii frontu. Byłaby to zmiana amerykańskiej polityki obowiązującej od dekady. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił takie rozwiązanie. Powtórzył, że Ukraina „nie uzna prawnie okupacji Krymu”.
Nowy etap dyplomacji
Londyńskie rozmowy miały być kontynuacją spotkania w Paryżu z ubiegłego tygodnia, w którym uczestniczyli przedstawiciele USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Oficjalnie USA na spotkaniu w Londynie reprezentować ma specjalny wysłannik prezydenta Donalda Trumpa ds. Ukrainy i Rosji, generał Keith Kellogg.
W międzyczasie walki na froncie wznowiono po wielkanocnym rozejmie, o którego złamanie oskarżają się obydwie strony. Według Kremla, mimo toczących się rozmów, Moskwa pozostaje gotowa do dalszych operacji wojennych.
Rola Trumpa i Witkoffa w rozmowach
Prezydent Donald Trump podkreślił, że zaangażowanie USA zależy od „entuzjazmu obu stron” do zakończenia wojny. Specjalny wysłannik Trumpa na Bliski Wschód, Steve Witkoff, ma w tym tygodniu udać się do Moskwy, aby kontynuować rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt nie wyjaśniła, jak dokładnie wyglądałoby „wycofanie się” USA z rozmów. Zaznaczyła, że negocjacje „idą w dobrym kierunku”. Rozmowy mają być kontynuowane z udziałem europejskich partnerów i przedstawicieli Ukrainy.
Putin o możliwych bezpośrednich rozmowach
W poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział możliwość bezpośrednich negocjacji z Ukrainą w sprawie zawieszenia broni. Podkreślił jednak, że konieczne są dalsze rozmowy na temat definicji celów cywilnych, które miałyby zostać objęte ochroną.
Byłaby to pierwsza od lat możliwość bezpośredniego dialogu między Moskwą a Kijowem – ostatnie takie rozmowy miały miejsce na początku rosyjskiej inwazji w 2022 roku. Kreml potwierdził, że Putin miał na myśli właśnie rozmowy z Ukrainą.