USA: regulator zatwierdził kontrowersyjną fuzję gigantów medialnych Paramount i Skydance

Fuzja firm medialnych Paramount Global i Skydance Media, warta 8,4 mld dolarów, została zatwierdzona przez amerykańskiego regulatora. Transakcja wywołała w USA gorącą debatę publiczną o wolności słowa i niezależności dziennikarstwa.

Połączenie umożliwia przeniesienie licencji nadawczych 28 stacji telewizyjnych należących do sieci CBS, będącej częścią Paramount.

Decyzja nastąpiła po tym, gdy Paramount zawarł ugodę z prezydentem Donaldem Trumpem, wypłacając mu 16 mln dolarów w ramach cywilnego pozwu dotyczącego wywiadu z byłą wiceprezydent Kamalą Harris.

Brendan Carr, przewodniczący regulatora, czyli Amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności (FCC) oświadczył, że ugoda między Paramount a prezydentem nie wpłynęła na pozytywną dla firmy decyzję komisji. Przeciwnego zdania jest jednak wielu komentatorów.

Ostatnio głośno było m. in. o sprawie zakończenia przez Paramount wieloletniego kontraktu ze Stephenem Colbertem, prowadzącym w telewizji należącej do koncernu program The Late Show. Decyzja była komunikowana jako podyktowana nierentownością programu. Zapadła jednak po ostrej krytyce ugody między telewizją a Trumpem ze strony Colberta. Prezydent USA wyraził zadowolenie ze zwolnienia Colberta, wskazując, że ma on kiepskie poczucie humoru.

W ramach porozumienia Paramount zrezygnował także z inicjatyw na rzecz różnorodności, równości i integracji, znanych w USA pod angielskim skrótem DEI (Diversity, Equity, and Inclusion). Ich wielkim przeciwnikiem jest Donald Trump. Skydance zadeklarowało, że nie będzie wdrażać tego typu polityki w nowych strukturach firmy. Przewodniczący Carr wyraził zadowolenie z tej decyzji.

Decyzja FCC zapadła stosunkiem głosów dwa do jednego po ponad 250 dniach przeglądu. Przeciwna była komisarz FCC z Partii Demokratycznej, Anna Gomez, która skrytykowała komisję za wywieranie presji na Paramount w celu zawarcia ugody z Trumpem oraz ingerencję w decyzje tego podmiotu. Uznała to za naruszenie pierwszej poprawki do konstytucji USA, gwarantującej wolność słowa i prasy.

Fuzję skrytykowali także senatorowie Demokratów Edward Markey i Ben Ray Lujan. Ocenili tę decyzję jako ruch o charakterze korupcyjnym i „czarny dzień niezależnego dziennikarstwa”.

Źródło: PAP/XYZ