Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
NanoAnaliza

Jakie jest prawdziwe PKB Chin? Intensywność świateł w nocy i geopolityka

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Dane pochodzące z chińskiej gospodarki zawsze budziły kontrowersje. Brak zaufania do nich – szczególnie w długim horyzoncie – wynika z dwóch głównych przyczyn. Po pierwsze, urzędy statystyczne mogą poddawać się presji polityków, co ma szczególne znaczenie w Chinach, gdzie wysoki wzrost gospodarczy stanowi filar legitymizacji władzy partyjnej. Po drugie, istnieje obiektywna trudność w przełożeniu dawnych, komunistycznych rachunków narodowych na współczesne standardy statystyczne.

Problem ten dotykał również wysokich urzędników państwowych. Były premier Li Keqiang do śledzenia trendów gospodarczych wolał używać wskaźnika opartego na przewozach kolejowych, konsumpcji energii elektrycznej oraz wartości nowo udzielonych kredytów. Zdarzały się okresy, gdy suma PKB chińskich prowincji różniła się od PKB kraju według oficjalnych danych.

Alternatywny szereg

To wszystko skłoniło część badaczy do stworzenia alternatywnych szeregów PKB dla Chin. Najważniejszy z nich opracował H. Wu w 2014 r. Wprowadził dwie kluczowe korekty względem danych oficjalnych:

  • obniżył dynamikę wzrostu usług niematerialnych (administracja publiczna, edukacja, zdrowie), które w oficjalnym szeregu były nadmiernie windowane,
  • wykazał, że dane o PKB nie są spójne z produkcją przemysłową, i odpowiednio je skorygował.

Powyższy wykres pokazuje, jak znaczące są różnice między oficjalnym szeregiem wzrostu realnego PKB a alternatywnym. Średnia roczna stopa wzrostu gospodarki Chin w latach 1952–2021 wynosi 7,6 proc. według danych rządowych, ale tylko 5,8 proc. według Wu. Oficjalny szereg pokazuje, że w 2021 r. PKB Chin był ponad 150 razy wyższy niż w 1952 r., podczas gdy według Wu „tylko” 50 razy wyższy.

Natomiast co kluczowe, oba szeregi mają inny punkt startowy realnego PKB w 1952 r.: ten oficjalny znacznie niższy. Powoduje to, że pomimo tak drastycznych różnic w stopach wzrostu PKB sam jego poziom w 2021 r. różni się o ok. 5 proc. A więc dyskusja bardziej dotyczy tego jak szybko rozwijała się chińska gospodarka w ostatnich dekadach (wzrost realnego PKB) a nie jego poziomu.

PKB a zdjęcia satelitarne: zawyżanie wzrostu PKB w krajach autorytarnych

Ekonomista L. Martinez z Emory University porównał oficjalne dane o PKB ze zmianami natężenia świateł nocnych obserwowanych na zdjęciach satelitarnych. Liczne badania wskazywały wcześniej, że świetlny ślad gospodarczy dobrze oddaje dynamikę aktywności ekonomicznej.

Na tej podstawie Martinez oszacował, że w państwach autorytarnych wzrost PKB może być zawyżany nawet o 35 proc. W krajach demokratycznych nie stwierdzono systematycznych różnic między oficjalnym PKB a danymi satelitarnymi.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Widać to z porównania dwóch wykresów (powyżej i poniżej). W pierwszym z nich używa się oficjalnych („surowych”) danych, natomiast w drugim skorygowanego PKB o informacje wynikające ze zdjęć satelitarnych.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Poszczególne kraje oznaczone są kolorami wskazującymi, czy system polityczny jest oceniany jako wolny, częściowo wolny lub niewolny. Klasyfikacja oparta jest na indeksie Freedom House. Surowe dane PKB sugerowałyby, że wśród 20 najszybciej rosnących gospodarek tylko pięć określanych jest jako „wolne”. Po korekcie liczba ta rośnie do 10 państw.

W przypadku Chin L. Martinez podaje skorygowany średni roczny wzrost PKB na poziomie 5,7 proc. w latach 1992–2013, wobec 9,3 proc. w oficjalnych statystykach. Dla porównania, szereg H. Wu wskazuje na wzrost na poziomie 7,8 proc.

Konsumpcja a geopolityka

Badanie L. Martineza skłoniło paradoksalnie dostawców najbardziej znanej bazy danych makroekonomicznych – Penn World Table – do zamiany szeregu dla Chin z alternatywnego na oficjalny w listopadzie tego roku. Skoro bowiem rozbieżności między danymi oficjalnymi a alternatywnymi dotyczą wielu krajów, nie ma sensu wyróżniać w tym aspekcie wyłącznie Chin. Powodów tej decyzji było oczywiście więcej, ale ten wydaje się kluczowy.

Konsekwencje takiego podejścia są istotne dla rozumienia struktury chińskiej gospodarki. Urzędom statystycznym łatwiej jest „podrasować” wzrost PKB, zawyżając inwestycje i wydatki publiczne. Konsumpcja jest znacznie trudniejsza do sztucznego zwiększenia.

Oznaczałoby to, że udział konsumpcji w PKB byłby nieco wyższy niż w oficjalnych danych. Tymczasem niski poziom spożycia w Chinach, połączony z wysokimi oszczędnościami, od lat generuje napięcia gospodarcze i nierównowagi handlowe. Z tego względu USA i UE nakłaniają Pekin, by zwiększył rolę konsumpcji we wzroście gospodarczym.

Jeśli powyższe rozważania są trafne, pole do takiej zmiany po stronie władz chińskich jest znacznie mniejsze, niż wskazywałyby to oficjalne statystyki.