Stan nieruchomości: mimo braku dopłat do kredytów branża pozostaje w dobrych nastrojach
Zapowiedzi Ministra Rozwoju i Technologii Krzysztofa Paszyka o braku kontynuacji dopłat do kredytów na rynku mieszkaniowym w Polsce nie wpłynęły negatywnie na nastroje w branży nieruchomości. – Kondycja branży jest dobra, realizujemy blisko 90 proc. budownictwa mieszkaniowego w Polsce. Jesteśmy trzecim rynkiem mieszkaniowym w Unii Europejskiej – mówi Bartosz Guss, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak branża deweloperska podchodzi do planowanych zmian legislacyjnych w zakresie mieszkalnictwa w Polsce.
- Jak Polski Związek Firm Deweloperskich planuje walczyć o poprawę wizerunku całej branży.
- Jaka jest kondycja rynku nieruchomości w Polsce i prognozy na 2025 r.
Obejrzyj lub posłuchaj
Wideocast
Powiększ wideo
Wideocast
Powiększ wideo
Niewątpliwie mamy do czynienia z rynkowym ochłodzeniem. Niższy poziom popytu sprawia, że ustabilizowały się ceny mieszkań. Mało tego, aż 30 proc. deweloperów przewiduje, że ceny będą spadać.
Z drugiej strony, mimo zapowiedzi legislacyjnych zmian, sektor nieruchomości potrzebuje stabilizacji i długoterminowego planu. Mimo wrześniowych zapowiedzi, ministerialnego programu mieszkaniowego wciąż brak. 12 grudnia, w wywiadzie dla Radia ZET, minister rozwoju Krzysztof Paszyk uciął wszelkie domysły na temat „Kredytu na start”.
– Musimy znaleźć rozwiązanie, które Polakom pomoże, ale już przestańmy mówić o kredycie dwa procent, zero procent – powiedział w radiowym wywiadzie Paszyk.
Bartosz Guss, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich ocenia w wideocaście XYZ, że rynek nieruchomości z optymizmem spogląda w bliższą i dalszą przyszłość. Ocenia, że kondycja branży jest zdrowa i ma silne fundamenty, choć stoją przed nim istotne wyzwania.
– Mieszkaniowa sytuacja wielu Polaków jest trudna. Dlatego Państwo powinno się skupić na adresowaniu pomocy do najbardziej potrzebujących – mówi Bartosz Guss.
– Chodzi przede wszystkim o budownictwo komunalne i społeczne. My, jako środowisko, deklarujemy, że możemy zaangażować się w ten proces, co jednak na razie zostało dość chłodno przyjęte. Jednak na przykładzie Austrii czy Wielkiej Brytanii widzimy, że jest to czymś absolutnie powszechnym – dodaje dyrektor generalny PZFD.