Trump wprowadzi cła na drewno i meble

Donald Trump zdecydował o wprowadzeniu nowych ceł. Od połowy października importowane do USA drewno będzie objęte dodatkowymi 10 proc. taryfami, a meble kuchenne, łazienkowe i tapicerowane dodatkowymi 25 proc.

Z wcześniejszych wypowiedzi prezydenta Stanów Zjednoczonych wynikało, że wspomniane cła miały wejść w życie od 1 października, wraz z podatkiem od importowanych leków i ciężarówek. Ostateczny termin został jednak przesunięty o dwa tygodnie, na 14 października.

Na tym jednak nie koniec zmian, ponieważ cła na tapicerowane produkty drewniane mają wzrosnąć od 1 stycznia 2026 r. do 30 proc., a na szafki kuchenne i meble łazienkowe mają od nowego roku zostać objęte 50 proc. taryfami. Takie rozwiązanie, według amerykańskiej administracji, ma wywrzeć większą presję w negocjacjach z partnerami w sprawie umów handlowych.

Swoją decyzję Trump uzasadnił troską o bezpieczeństwo narodowe. W oświadczeniu napisano, że import produktów drzewnych zagraża amerykańskiej branży, która jest kluczowa z perspektywy obronności i infrastruktury krytycznej. Drewno jest bowiem wykorzystywane do budowy m.in. zakwaterowania i magazynowania personelu wojskowego i materiałów, czy do transportu amunicji.

Przeczytaj również: Trump chce nałożyć cła na filmy produkowane poza USA

Rozporządzenie prezydenta USA odwołuje się do paragrafu 232 ustawy o handlu. Jest to o tyle ważne, że wcześniejsze decyzje o nałożeniu ceł oparto na przepisach ustawy o międzynarodowych uprawnieniach gospodarczych głowy państwa. Do tej pory amerykańscy przywódcy stosowali to prawo do nakładania sankcji, nikt przed Trumpem nie zdecydował się na nakładanie ceł. Dlatego legalność tych ruchów została zakwestionowana w sądzie. Obecnie sprawą ma zając się Sąd Najwyższy po tym, jak najpierw sąd federalny, a następnie apelacyjny uznały większość nałożonych taryf na inne państwa za nielegalne.