NanoAnaliza

Eksport towarów przyspiesza, a usług spowalnia. Polska z nadwyżką handlową w październiku

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny

Eksport towarów z Polski przyspiesza, podczas gdy import nieco spowalnia. Według nowych danych opublikowanych przez NBP, wartość eksportu towarów w październiku wzrosła o 4,5 proc. w ujęciu r/r (średnia trzymiesięczna, obliczenia dla danych w euro). To najwyższa dynamika od połowy 2023 r. Z kolei import wzrósł o 3,2 proc. r/r, co jest nieco słabszym wynikiem niż przed miesiącem, a także niższym niż notowany w pierwszych miesiącach br. W październiku Polska zanotowała najwyższą od kwietnia 2024 r. nadwyżkę na rachunku obrotów towarowych. Wyniosła ponad 0,5 mld euro.

Powoli dzieje się to, co było oczekiwane od wielu miesięcy – ożywienie eksportu. Jest ono na razie selektywne. NBP w komentarzu do danych wskazuje, że jest napędzane głównie przez sprzedaż towarów konsumpcyjnych. Rośnie m.in. sprzedaż odzieży, obuwia i konsol do gier wideo. Wysoka dynamika utrzymuje się także w przypadku eksportu autobusów. Wzrosła też sprzedaż produktów rolnych, choć dynamika była niższa niż w poprzednich miesiącach. Spadki odnotowano natomiast m.in. w przypadku samochodów osobowych, części, a także w przypadku dóbr pośrednich (komponenty do produkcji).

Dynamika eksportu towarów cały czas pozostaje poniżej historycznej średniej. Eksport rośnie jednak pomimo słabego popytu w międzynarodowych łańcuchach produkcyjnych oraz dużych zmian strukturalnych w handlu (motoryzacja, trwałe dobre konsumpcyjne). Na to nachodzi jeszcze bardzo powolna odbudowa popytu u głównych partnerów handlowych. Dynamika sprzedaży w strefie euro utrzymuje się w stagnacji. W październiku br. była na takim samym poziomie jak przed rokiem. W takich warunkach wyraźny wzrost eksportu świadczy o jego sile.

Jednocześnie słabszy dolar oraz spadki cen ropy naftowej wpływają na niższą dynamikę importu. Doszło do tego także ograniczenie importu towarów konsumpcyjnych oraz samochodów.

Słabszy wzrost eksportu usług

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny

Zdecydowanie słabsze tendencje widać w przypadku międzynarodowego handlu usługami. Eksport rośnie, w październiku wzrost wyniósł 6,2 proc. r/r, ale dynamika pozostaje w trendzie spadkowym. Z kolei import rośnie w tempie dwucyfrowym – w październiku dynamika wyniosła 11,2 proc.

Słabnący eksport usług można wytłumaczyć przynajmniej dwoma czynnikami. Pierwszy jest analogiczny do tego, który osłabia eksport towarów – słaba koniunktura w międzynarodowych łańcuchach wartości. Jeśli koniunktura np. w branży motoryzacyjnej jest słabsza, to przekłada się to na niższe zamówienia w backoffice (księgowość, HR, IT) ulokowanych w Polsce. Drugim czynnikiem jest natomiast silny wzrost kosztów pracy w Polsce w ostatnich latach, co przekłada się na ceny usług. Jest wynikiem wyższego nominalnego wzrostu płac oraz aprecjacji złota. Innymi słowy, usługi świadczone przez firmy w Polsce podrożały, a to mogło spowodować odpływ klientów. A do tego dochodzi jeszcze kwestia wdrożenia sztucznej inteligencji, która może wpływać na ograniczenie popytu na usługi IT.

Z punktu widzenia całej gospodarki handel usługami ma mniejszą wagę niż handel dobrami. Wartość eksportu towarów jest ponad trzykrotnie wyższa niż usług. Ale to usługi rosną szybciej, a ponadto Polska notuje w nich dużą nadwyżkę (ponad 3 mld euro miesięcznie). Są to więc równie istotne elementy makroekonomicznej układanki.

Stan gry po październiku: handel towarami zmierza w dobrą stronę, a usługami w gorszą.