B. szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa: Moskwa nie chce negocjacji

Były przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Christoph Heusgen uznał nieobecność Władimira Putina w planowanych rozmowach na temat Ukrainy w Turcji za odmowę prowadzenia negocjacji.

Putin wysyła do Stambułu „drugorzędnych urzędników". Z nimi nie można osiągnąć żadnego postępu.

– To listek figowy – powiedział Heusgen w czwartek we wspólnym programie stacji ARD i ZDF.

Heusgen dodał, że jest jasne, iż rosyjski prezydent „nie stawia na negocjacje, lecz na siłę". Swoim pomysłem na bezpośrednie negocjacje Putin chciał pokazać USA, że jest gotów negocjować, „ale nie rusza się ani o centymetr w tej sprawie".

To pokazuje, że „jedyną rzeczą, która działa wobec Rosji, jest polityka siły", powiedział były szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Heusgen wyraził uznanie dla kanclerza Niemiec Friedricha Merza:

– Myślę, że nowy kanclerz od razu wysłał właściwe sygnały – powiedział ekspert ds. bezpieczeństwa, odnosząc się do solidarności z europejskimi partnerami i niedawnej podróży do Kijowa.

Heusgen uważa również za słuszne, że niemiecki rząd nadal stara się współpracować z USA. Szczególnie w odniesieniu do sankcji wobec Rosji w jego ocenie ważne jest, aby Europa i USA działały wspólnie.

Źródło: PAP