Metrowe fale tsunami u wybrzeży Hawajów i Japonii po trzęsieniu ziemi

Wpis zaktualizowano o nowe informacje

Hawaje i Japonia mierzą się ze skutkami trzęsienia ziemi u wybrzeży Rosji o sile 8,8 magnitudy. Fale tsunami o wysokości od jednego do półtora metra dotarły już do pierwszych miejscowości w obu regionach. Władze zarządziły ewakuację ludności.

Amerykańska Narodowa Agencja ds. Oceanów i Atmosfery (NOAA) odnotowała ok. godz. 9 czasu polskiego u wybrzeży Maui na Hawajach fale o wysokości blisko 1,5 m. Kilkanaście minut później instytucja odnotowała niższe, bo ok. 1,2 metrowe fale, które uderzyły w miejscowość Haleʻiwa, na wyspie Oʻahu.

Prognozy NOAA z tego czasu wskazywały, że północne wybrzeże Hawajów "prawdopodobnie" zostanie zalane, ponieważ tsunami będzie nabierało na sile. W regionach kontynentalnych USA, jak np. Alaska czy Kalifornia, fale "powinny być mniejsze".

Gubernator stanu Hawajów Josh Green w czasie konferencji prasowej, która odbyła się po komunikatach NOAA, wskazał, że "jak dotąd nie zaobserwowaliśmy fali tsunami, co jest dla nas wielką ulgą". Zastrzegł jednak, że potrzeba od dwóch do trzech godzin, aby stwierdzić, że "na razie wszystko jest w porządku". Lokalne władze w Maui czy na wyspie O'ahu równocześnie apelowały do mieszkańców o ewakuację.

W Japonii do godz. 9 czasu polskiego odnotowano trzy fale tsunami - najwyższa miała 1,3 m. Władze nie odnotowały poważnych zniszczeń ani ofiar. Tuż po trzęsieniu ziemi wydano nakaz ewakuacji blisko 2 mln mieszkańców północnej i wschodniej części japońskich wysp.

Inne państwa Pacyfiku - Filipiny, Indonezja, Chiny, Chile, Peru, Meksyk, Panama czy Tajwan - również wydały ostrzeżenia i alarmy przed Tsunami. W Rosji, niedaleko epicentrum trzęsienia ziemi, władze ogłosiły stan wyjątkowy po tym, jak 5-metrowa fala tsunami zalała port i zakłady przetwórstwa rybnego w mieście Siewiero-Kurilsk.

Aktualizacja: Tuż po godz. 12 czasu polskiego władze Hawajów poinformowały o zniesieniu najwyższego stopnia ostrzeżenia przed tsunami. Mieszkańcy regionów objętych nakazem ewakuacji mogli wrócić do swoich domów. - Najgorsze jest już za nami – powiedział cytowany przez PAP Chip McCreery, dyrektor zlokalizowanego na Hawajach Pacific Tsunami Warning Center.