Retrogranie wraca do łask. W Wielkiej Brytanii rośnie popyt na naprawę starych konsol

W Wielkiej Brytanii trwa boom na naprawy starych konsol do gier. Napędza go nostalgia i rosnące zainteresowanie retrogrami

Luke Malpass, 38-letni pasjonat gier z miasta Stoke-on-Trent w środkowej Anglii, zamienił swoje hobby w pełnoetatową pracę. W domowym warsztacie RetroSix czekają na naprawę dziesiątki konsol sprzed dekad – od Game Boyów po Segi Mega Drive i klasyczne Nintendo. Malpass przyjmuje przesyłki z całego świata od graczy, którzy chcą przywrócić do życia swoje stare urządzenia – pisze Agence France-Presse.

Koszt naprawy jednej konsoli waha się od 60 funtów (ok. 78 dolarów) do kilkuset funtów. W każdej chwili w kolejce do serwisu znajduje się od 50 do 150 urządzeń. Malpass uważa, że ich popularność nie jest chwilową modą. Według niego to forma oderwania się od współczesnych gier online, które wymagają wielogodzinnych treningów i rywalizacji.

Jednym z powodów powrotu do starszych gier jest także ich prostota i dostępność. „Po prostu włączasz i grasz przez godzinę lub 10 minut. To szybka i przyjemna rozrywka” – powiedział Malpass. Aby jeszcze dokładniej odtworzyć klimat dawnych lat, kupuje nawet stare telewizory kineskopowe.

Popularność retrogamingu rośnie również w internecie. Malpass prowadzi kanał na YouTube, gdzie publikuje nagrania ze swoich rozgrywek. Zgromadził kilkadziesiąt dziesiątki tysięcy obserwatorów. Jego ulubione tytuły to m.in. „Resident Evil” i „Jurassic Park”. Uważa, że ludzie zawsze będą wracać do gier, z którymi dorastali.

Według organizatorów londyńskiego London Gaming Market, który odbywa się co cztery miesiące, pandemia COVID-19 miała duży wpływ na wzrost zainteresowania grami sprzed lat. Wydarzenie przyciąga coraz większe rzesze kolekcjonerów i fanów. „Ludzie szukali w tamtym czasie rzeczy, które przypominały im lepsze czasy” – mówi Andy Brown, dyrektor Replay Events.

Zjawisko ma zasięg globalny. Według badań Consumer Reports 14 proc. Amerykanów wciąż gra na konsolach wyprodukowanych przed 2000 rokiem. We wrześniu włoskie służby celne skonfiskowały 12 tys. podrabianych maszyn z grami z lat 80. i 90. Tymczasem Nintendo zapowiedziało nową konsolę Switch 2, oferującą nowe wersje kultowych tytułów, takich jak „Mario Kart World” i „Donkey Kong Bonanza”.