Rosja. Wybuch w fabryce zbrojeniowej na Uralu, są ofiary
Siedem osób zginęło, a sześć zostało rannych na skutek eksplozji w fabryce zbrojeniowej w Kopiejsku w obwodzie czelabińskim na rosyjskim Uralu - informuje niezależny portal Nowaja Gazieta. Chodzi o zakłady należące do państwowej spółki Rostiech. Lokalne władze dementują doniesienia, że odpowiedzialnym za wybuch był ukraiński dron.
Gubernator obwodu Aleksiej Teksler potwierdził informacje o wybuchu, nie podając jego przyczyn. W jego ocenie bilans ofiar jest mniejszy od tego, jaki przekazują media. Władze regionu wskazują, że w eksplozji zginęły cztery osoby, a pięć zostało rannych.
Teksler zaprzeczył doniesieniom portalu Ostrożno Nowosti o tym, że incydent w fabryce to efekt ataku dronów. Mimo to po eksplozjach władze Czelabińska wydały ostrzeżenie o obecności bezzałogowego statku powietrznego.
Fabryka amunicji i materiałów wybuchowych w Kopiejsku znajduje się ok. 1800 km od linii frontu w Ukrainie.