Ewolucja konsumpcji. Jak zmieniła się struktura wydatków Polaków przez ostatnie 20 lat?
Polska gospodarka bardzo dynamicznie rozwija się przez ostatnie ponad trzy dekady. A jak w tym czasie zmieniła się struktura wydatków gospodarstw domowych? Coroczne badanie prowadzi GUS w publikacji Sytuacja gospodarstw domowych w Polsce.
W ostatnich dwudziestu latach, między 2004 r. a 2024 r., realna wartość wydatków przypadająca na przeciętną osobę w gospodarstwie domowym w Polsce wzrosła o prawie 80 proc. W 2024 r. ta kwota wynosiła 1878 zł.
Ogromna zmiana, jaka zaszła w tym okresie, jest też taka, że w 2004 r. niemal 95 proc. dochodu rozporządzalnego szło na pokrycie bieżących wydatków. W 2014 r. ta relacja spadła do 81 proc., w 2024 r. wyniosła już poniżej 60 proc.
Co się zmieniło w strukturze wydatków?
Spośród dwunastu głównych kategorii, udział siedmiu w wydatkach gospodarstw ogółem spadł. W bezwzględnym ujęciu najmocniej obniżył się udział wydatków na żywność i napoje bezalkoholowe – z poziomu 28,1 proc. w 2004 r. do 25,3 proc. w 2024 r. Wyraźnie spadł też udział kategorii „użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii”, która w 2004 r. odpowiadała za 20,3 proc. całości wydatków, a w 2024 r. za 18,8 proc.
Spadek nastąpił również w przypadku środków przekazywanych innym gospodarstwom (z 3,6 proc. do 2,2 proc.). Zmalała także waga wydatków na odzież i obuwie, łączność, edukację oraz na kategorię napojów alkoholowych, wyrobów tytoniowych i narkotyków.
Na co Polacy wydają większą część budżetu w porównaniu z okresem sprzed dwudziestu lat? Najmocniejszy wzrost udziałów zanotowały wydatki na restauracje i hotele, z poziomu 1,8 proc. w 2004 r. do 5,3 proc. w 2024 r. Mocno zwiększył się udział wydatków na transport (z 9,1 do 10,7 proc.). Wzrosty nastąpiły także w przypadku wydatków na zdrowie, wyposażenie mieszkania oraz rekreację i kulturę.
Te zmiany warto analizować również w ujęciu względnym, a więc o jaki procent wzrósł lub spadł udział wydatków na daną kategorię. I tak największy względny wzrost nastąpił w przypadku restauracji i hoteli, w 2024 r. udział tej kategorii w budżecie przeciętnego gospodarstwa domowego był prawie trzykrotnie wyższy niż 20 lat wcześniej. W ujęciu względnym wyraźnie wzrósł także udział wydatków na transport (18 proc.) oraz zdrowie (12 proc.).
Najmocniejszy względny spadek nastąpił w kategorii darów przekazanych innym gospodarstwom (-39 proc.). W przypadku edukacji nastąpił spadek o 33 proc., na odzież i obuwie o 22 proc., na łączność o 17 proc., a na żywność i napoje bezalkoholowe o 10 proc.
Jakie wnioski z tego płyną?
W opisanych zmianach widać kilka wyraźnych trendów. Po pierwsze, dostrzegalna jest klasyczna w ekonomii zależność wydatków na dobra podstawowe wraz ze wzrostem dochodu. Widać to na przykładzie spadku udziału żywności i napojów, utrzymania mieszkania, czy odzieży i obuwia w całości wydatków gospodarstw domowych.
Choć można tu też dostrzec lekko niepokojące zjawisko, mianowicie wzrost udziału wydatków na żywność i napoje pomiędzy 2014 r. a 2024 r., z 24,4 proc. do 25,3 proc. Być może jest to kwestia pozostałości szoku inflacyjnego, który "dotknął" żywność. Bardziej pozytywna interpretacja może być natomiast taka, że nastąpiła zmiana struktury wydatków w kierunku bardziej jakościowych dóbr.
Po drugie – zwiększają się wydatki na spędzanie czasu wolnego. Świadczy o tym duży wzrost wydatków na restauracje i hotele, a także na rekreację i kulturę oraz częściowo na transport. Popyt przesuwa się z towarów w kierunku usług, rośnie rola tzw. gospodarki doświadczeń.
Po trzecie – w tych zmiana widoczne jest starzenie się społeczeństwa. Ilustruje to wzrost wydatków na zdrowie (usługi medyczne i leki) w połączeniu ze spadkiem wydatków na edukację.
Czwarty trend dotyczy wzrostu niezależności gospodarstw domowych. Świadczy o tym mocny spadek udziału kategorii „dary przekazane innym gospodarstwom domowym”. To wynik wzrostu zamożności Polaków ogółem i mocnego spadku bezrobocia, zwłaszcza między 2004 r. a 2014 r. W części to także efekt polityki społecznej rządu (zwłaszcza po 2015 r.) – silnego wzrostu płacy minimalnej, wprowadzenia minimalnej płacy godzinowej, a także transferów na czele z programem 500/800 plus.
Bardzo prawdopodobne, że wszystkie z wymienionych trendów będą obserwowane w kolejnych latach.