Do sądu trafił akt oskarżenia wobec b. szefa MON M. Błaszczaka i szefa BBN S. Cenckiewicza

Do sądu trafił akt oskarżenia wobec m.in. b. szefa MON Mariusza Błaszczaka i obecnego szefa BBN Sławomira Cenckiewicza ws. odtajnienia w 2023 r. części planu użycia Sił Zbrojnych „Warta”.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że poza Błaszczakiem i Cenckiewiczem aktem oskarżenia objęci są: obecna przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – Agnieszka Glapiak oraz b. dyrektor Departamentu Strategii i Planowania Obronnego MON – Piotr Z.

Jak przekazano w komunikacie, prokurator oskarżył Błaszczaka o to, że jako minister obrony narodowej pod koniec lipca 2023 r. przekroczył swoje uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści osobistych dla partii PiS, polegające na odtajnieniu fragmentów dokumentów planowania operacyjnego szczebla strategicznego, m.in. „Planu Użycia Sił Zbrojnych RP Warta”.

Następnie fragmenty te – jak przypomniała prokuratura – zostały zaprezentowane w trakcie trwającej wówczas kampanii wyborczej do Sejmu i Senatu RP w spocie medialnym, opublikowanym we wrześniu 2023 r. na oficjalnym profilu partii PiS na platformie X, czym – w ocenie śledczych – „działał na szkodę interesu publicznego oraz spowodował wyjątkowo poważną szkodę dla Rzeczypospolitej Polskiej”.

W przestępstwie Mariusza Błaszczaka istotną rolę odegrali oskarżeni Piotr Z., Agnieszka Glapiak i Sławomir Cenckiewicz, którzy swoim zachowaniem ułatwili mu jego popełnienie – uznała prokuratura.

Przypomnijmy, w kulminacyjnym momencie kampanii wyborczej 2023 r., Mariusz Błaszczak na podstawie odtajnionego przez siebie fragmentu twierdził, że rządzące w 2011 r. Platforma Obywatelska i PSL chciały oddać kontrolę nad wschodnią Polską Rosjanom bez walki. Ówczesny szef MON odtajnił jednak tylko część planu, który mówił o scenariuszu wdrażanym w przypadku negatywnego rozwoju sytuacji.

Cenckiewicz, odnosząc się w lipcu do sprawy poświadczenia bezpieczeństwa, nawiązał też do tych zarzutów. Stwierdził, że sprawa fałszywych zarzutów postawionych mu „w sprawie tzw. linii Wisły przybiera już teraz podobny obrót i zakończy się podobnym fiaskiem”. Wcześniej mówił natomiast, że „jest dumny z zarzutów, które postawiła mu prokuratura”.

Czytaj także: Sławomir Cenckiewicz bez dostępu do informacji niejawnych

Z kolei Mariusz Błaszczak uważa akt oskarżenia za „akt zemsty Donalda Tuska". Błaszczak podtrzymuje też wcześniejsze twierdzenia, że rząd PO-PSL chciał „oddać niemal połowę Polski bez walk".

Czytaj także: Rosja buduje umocnienia, Finlandia i kraje bałtyckie też. Co z polską Tarczą Wschód?

Źródło: PAP, XYZ