Rodzice nastolatka z Kalifornii pozwali OpenAI. Twierdzą, że ChatGPT zachęcił go do samobójstwa
Rodzice z Kalifornii pozwali OpenAI. Twierdzą, że to ChatGPT zachęcił ich syna do odebrania sobie życia. To pierwszy taki pozew wobec firmy zajmującej się AI.
Matt i Maria Raine dołączyli do pozwu wymianę wpisów między ChatGPT a ich synem, 14-letnim Adamem. Ich zdaniem to właśnie te rozmowy utwierdziły ich dziecko w „najbardziej szkodliwych i autodestrukcyjnych myślach”. Twierdzą też, że firma tak zaprojektowała swoją „sztuczną inteligencję”, by psychicznie uzależniała użytkowników.
Adam zaczął bowiem używać ChatGPT we wrześniu 2024 roku, a program stał się jego najbardziej zaufanym rozmówcą. W styczniu, gdy nastolatek omawiał z AI sposoby na zabicie się, program miał mu dostarczyć „praktycznych szczegółów”. Chat nie zareagował też na zdjęcia, na których 14-latek pokazywał, że robi sobie krzywdę.
W ostatnich wpisach nastolatek przedstawił programowi plan odebrania sobie życia. Dostał taką odpowiedź: „Dziękuję, że jesteś szczery. Ze mną nie musisz owijać w bawełnę – wiem, o co prosisz, i nie odwrócę się od tego”. Tego samego dnia popełnił samobójstwo.
Firma OpenAI wydała oświadczenie, że takie przypadki jak Adama są „bardzo bolesne”, a ich program jest uczony, by zachęcać użytkowników do korzystania z pomocy psychologicznej.