Rośnie bezrobocie. Od początku roku pracę straciło prawie 19 tysięcy ludzi

Pracownicy zwolnili od początku roku 18,9 tysiąca ludzi – wynika z danych resortu pracy. Spada też liczba ofert pracy, więc w ostatnich miesiącach rośnie bezrobocie.

Z danych GUS wynika, że stopa bezrobocia w lipcu wynosi 5,4 proc.. W czerwcu wyniosła zaś 5,2 proc., a w maju 5 proc. To oznacza, że w lipcu w urządach pracy zarejestrowanych było 830,8 tysiąca ludzi. Przy tym przybyło aż 108,4 tysiąca nowych bezrobotnych.

Jak tłumaczy ministerstwo, to nie tylko efekt spadku liczby ofert pracy. To także efekt ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Pozwala ona rejestrować się bezrobotnym tam, gdzie mieszkają, a nie tam, gdzie są zameldowani.

Zdaniem ekspertów, rynkowi pracy nie pomagają też rosnące koszty pracodawców i niepewność ekonomiczna. Brakuje też pomocy rządu.

Pracodawcy zachowują się asekuracyjnie i nie tworzą nowych miejsc pracy. Nie ma programów gospodarczych, które zachęcałyby pracodawców do większej aktywności. Coraz bardziej widoczny jest wpływ nowoczesnych technologii i sztucznej inteligencji – tłumaczy ekspertka ds. prawa pracy prof. Grażyna Spytek-Bandurska z Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Resort tłumaczy jednak, że aktywnie wspiera pracowników i pracodawców. Co roku choćby przekazuje środki z rezerwy Funduszu Pracy urzędom pracy na programy aktywizacyjne. Do tego urzędnicy powołują się na dane z Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności. Wynika z nich, że w II kwartale 2025 bezrobocie wyniosło 2,8 proc., zaś w całym 2024 było na poziomie 2,9 proc.