Niemcy: Polska powinna domagać się reparacji także od Rosji
Niemcy dziwią się, że Polacy chcą reparacji tylko od nich. Przypominają bowiem, że Polska była ofiarą i Hitlera i Stalina. Więc reparacje powinna wypłacić także Moskwa.
"Ponawiając na Westerplatte żądanie reparacji od Niemiec, polski prezydent Karol Nawrocki odwołał się do długiej tradycji w polskiej polityce mówiącej, że Polska jest ofiarą niemieckiej napaści 1 września 1939 r., której skutkiem były miliony zabitych, zniszczone miasta oraz spustoszenia odczuwalne przez dziesięciolecia. Że niepodważalny jest fakt, iż ta trauma działa do dziś, i że podnoszenie przez Polskę roszczeń do zadośćuczynienia jest uprawnione" – pisze niemiecki publicysta w "Die Welt".
Przypomina jednak, że Polska padła także ofiarą Stalina. Bo 17 września Armia Czerwona zaatakowała nasz kraj. Do tego rosyjska okupacja była równie brutalna, co niemiecka. Zniszczono polskie elity, wymordowano jeńców w Katyń, a wielu ludzi deportowano na Syberię. Zaś po 1945 Polska pozostała radziecką "półkolonią".
Autor tekstu tłumaczy więc, że rosyjskie reparacje to "kwestia historycznej sprawiedliwości". A kto "dziś wzywa do odpowiedzialności tylko Berlin, ten przemilcza połowę prawdy" – dodaje "Die Welt".
Niemiecka gazeta wbija też szpilę w Nawrockiego. Zauważa, że Niemcy są łatwym celem, bo można je punktować w polityce wewnętrznej i są partnerem w Unii Europejskiej. Dużo trudniej jest jednak wymagać odszkodowania od Rosji. Moskwa może to bowiem uznać za prowokację, a i nie ma żadnych szans na sukces. Zdaniem "Die Welt" postawa Polski, w której żąda ona odszkodowań od obu najeźdźców, byłaby aktem odwagi i przyniosłaby "szacunek na świecie".