Szef MSZ: padła komenda „strzelać", nie zostawimy tak tego

Rosyjskiemu charge d'affaires wręczono notę protestacyjną – oświadczył minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Sikorski nie ma wątpliwości, że działanie Rosji było celowe. – Polska i NATO nie dadzą się zastraszyć – dodał.

Szef MSZ oświadczył ponadto, że przeprowadził konsultacje m.in. z szefową unijnej dyplomacji oraz szefem MSZ Ukrainy. Przekazał też informację sekretarzowi stanu USA.

– Ukraina prosi nas, że jeśli coś się zbliża do nas, żebyśmy zestrzeliwali takie obiekty jeszcze, gdy są nad ukraińskim terytorium – powiedział Sikorski.

– Putin kpi z pokojowych starań prezydenta USA Donalda Trumpa. Od czasu ich spotkania mieliśmy wzmożenie ofensywnych działań Putina na Ukrainie, a dzisiejsze zdarzenia są odpryskiem właśnie tych ataków – zauważył.

Sikorski nie ma wątpliwości, że masowe wtargnięcie rosyjskich dronów na terytorium Polski, które miało miejsce rano w środę, było celowe. Jak stwierdził, padła komenda „strzelać", a atak tak naprawdę trwał całą noc, tylko nasza obrona działa dobrze.

– Nie zostawimy tak tego – powiedział.

– To, że nadleciały znad Białorusi, to dodatkowy czynnik wskazujący, że była to celowa akcja – podkreślił.

Wcześniej w środę szef MSZ Niemiec Johann Wadephul, cytowany przez agencję Reutera, oświadczył, że wtargnięcie dronów na terytorium Polski podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę pokazuje, że Moskwa jest gotowa na eskalację konfliktu. Minister spraw zagranicznych Niemiec zapowiedział też stanowczą reakcję na działania Rosji.

Z kolei rosyjskie MON utrzymuje, że „nie planowało ataku na Polskę”. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odmówił komentarza w tej sprawie, twierdząc, że kwestia ta leży w gestii ministerstwa obrony.

W środę rano nad Polskę w trakcie zmasowanego ataku na Ukrainę nadleciały rosyjskie drony wojskowe. Polska i stacjonujący u nas sojusznicy poderwali samoloty, które brały czynny udział w zestrzeliwaniu dronów nad polskim terytorium.

Premier Donald Tusk poinformował, że w nocy namierzono 19 naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Zestrzelono te, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie. Po godz. 13 wiadomo było o znalezieniu szczątków ośmiu dronów i jednego pocisku.

Czytaj także: