Były minister zdrowia prawomocnie skazany za ujawnienie danych lekarza

Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał wyrok trzech miesięcy więzienia w zawieszeniu dla Adama Niedzielskiego. Sprawa dotyczy ujawnienia wrażliwych danych medycznych lekarza Piotra Pisuli.

Ujawnienie danych na platformie X

Adam Niedzielski, były minister zdrowia, został prawomocnie skazany na trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Powodem jest przekroczenie uprawnień i ujawnienie danych osobowych oraz informacji o stanie zdrowia lekarza Piotra Pisuli. Chodzi o wpisy z 4 sierpnia 2023 roku, zamieszczone przez Niedzielskiego na Twitterze (obecnie platforma X), w których odniósł się do materiału z "Faktów" TVN.

Wpis zawierał szczegóły dotyczące leków przepisanych przez lekarza samemu sobie, co – według prokuratury – naruszyło jego dobra osobiste i przepisy dotyczące ochrony informacji wrażliwych.

Wyrok i jego uzasadnienie

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy już w grudniu 2024 roku skazał Adama Niedzielskiego na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu, nakazując jednocześnie zapłatę 5 tys. zł zadośćuczynienia, pokrycie kosztów sądowych i podanie wyroku do publicznej wiadomości. Obrona odwołała się od tej decyzji, jednak Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał ją w całości.

Sędzia Iwona Konopka, uzasadniając orzeczenie, wskazała, że wpis byłego ministra nie dotyczył kwestii ogólnych, ale bezpośrednio odnosił się do konkretnego lekarza i zawierał jego dane osobowe. - Treść tego wpisu nie miała na celu uspokojenia opinii publicznej, lecz personalny atak - stwierdziła sędzia.

Obrońca zapowiada dalsze kroki

Adwokat Andrzej Ważny, reprezentujący byłego ministra, po ogłoszeniu wyroku przyznał, że sądowe uzasadnienie jest "nieco ogólnikowe" i zapowiedział rozważenie dalszych kroków prawnych. - Zastanowię się nad skierowaniem wniosku o pisemne motywy i ewentualną dalszą drogą procesową - zaznaczył.

Obrona wskazuje, że działanie Niedzielskiego miało na celu ochronę dobrego imienia Ministerstwa Zdrowia oraz interesu pacjentów.

Piotr Pisula, lekarz i oskarżyciel posiłkowy w sprawie, uznał środowe orzeczenie za sprawiedliwe. - To jedyny wyrok, który miał sens. Potwierdza winę oskarżonego i chroni prawa pacjentów i lekarzy - skomentował.

Adam Niedzielski nie pojawił się na sali rozpraw podczas ogłoszenia wyroku.

Źródło: PAP