Prezydent: Polska nie wystraszy się rosyjskich dronów

Nie wystraszymy się rosyjskich dronów – twardo mówił w bazie lotniczej w Krzesinach prezydent Karol Nawrocki. Stwierdził, że Rosjanie chcieli przetestować zarówno polskich polityków, jak i reakcję NATO. Jego zdaniem Polska ten test zdała.

Prezydent złożył wizytę w bazie dzień po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.

– Oto my, naród polski, jesteśmy narodem, który nie wystraszył się sowieckiego żołnierza w 1920 r., który stał u bram Warszawy. Jesteśmy narodem, który nie oddał swojej duszy po roku 1945 przez blisko 50 lat sowieckiej propagandy. (...) A dzięki wspaniałym polskim pilotom i pilotom naszych sojuszników, Polska, która jest w Sojuszu Północnoatlantyckim, Polska, która osiąga blisko 5 proc. wydatków na siły zbrojne z PKB, nie wystraszy się też rosyjskich dronów – powiedział Karol Nawrocki.

Dodał, że mamy wspaniałych pilotów i żołnierzy. A on, jako zwierzchnik Sił Zbrojnych, wie, na co jesteśmy gotowi.

Jego zdaniem rosyjska prowokacja miała na celu przetestowanie polskiej sceny politycznej, wojska oraz sojuszy. Stwierdził, że zdaliśmy wszystkie te egzaminy. – I test polityczny, i test partnerski w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, wykonując od nocy swoje zadania dyplomatyczne, a przede wszystkim test wojskowy waszej gotowości do tego, aby na rosyjską prowokację zareagować – mówił prezydent.

Dodał, że chce prowadzić Polskę i Europę do przyszłości bez wojny. Jednak, żeby do tego doszło, nasz kraj musi być cały czas przygotowany do wojny – i to zarówno żołnierze, jak i politycy. – Ten sukces 10 września powinien w nas, w osobach odpowiedzialnych za przyszłość Polski, we mnie jako w prezydencie Polski, w premierze, w polskim rządzie, w nas wszystkich zbudzić poczucie głębokiego zadania. Abyśmy byli z każdym rokiem, z każdym miesiącem, z każdym dniem jeszcze lepiej przygotowani do tego, co się może wydarzyć w przyszłości – podsumował.