Egipt chce stworzyć „arabskie NATO”. Reakcja na atak Izraela w Katarze

Po izraelskim ataku na przywódców Hamasu w Katarze Egipt ponownie promuje ideę wspólnych arabskich sił zbrojnych. Kair liczy na poparcie dla inicjatywy podczas szczytu arabsko-islamskiego w Dosze.

Plan wspólnej armii arabskiej wraca do gry

Prezydent Egiptu Abdel Fatah el-Sisi reaktywował koncepcję utworzenia „arabskiego NATO” – militarnego sojuszu państw arabskich, zdolnego do reagowania na zagrożenia i ochrony swoich członków. Inicjatywa ta, po raz pierwszy ogłoszona prawie dziewięć lat temu, zyskała nową dynamikę po ostatnich wydarzeniach w Katarze.

Według dziennika „The Arab News”, Kair zamierza przedstawić projekt na nadchodzącym szczycie w stolicy Kataru. Egipt chce pełnić wiodącą rolę w ramach przyszłych wspólnych sił, deklarując gotowość do wystawienia 20 tys. żołnierzy.

Skomplikowane relacje a potencjał wojskowy

Plan zakłada proporcjonalną reprezentację państw członkowskich – zarówno pod względem liczby ludności, jak i siły militarnej. Władze Egiptu starają się włączyć do projektu dwa znaczące, ale skonfliktowane kraje: Maroko i Algierię.

– Egipt prowadzi intensywne rozmowy, by zaangażować Algierię i Maroko, mimo ich napiętych relacji – poinformowało źródło rządowe cytowane przez gazetę „Al-Akhbar”.

Kair chce objąć najwyższe stanowisko dowódcze w strukturze sojuszu, a kolejne szczeble dowodzenia proponuje Arabii Saudyjskiej lub innemu państwu Zatoki Perskiej.

Choć inicjatywa znajduje się dopiero na etapie konsultacji, jej realizacja mogłaby doprowadzić do powstania nowego bloku militarnego w świecie arabskim. Łączny potencjał wojskowy tylko trzech państw – Egiptu, Algierii i Maroka – przekracza 2,5 mln żołnierzy.

W opublikowanym niedawno zestawieniu Global Firepower Index 2025 Egipt zajął szóste miejsce na świecie pod względem liczby czołgów (3620 jednostek), w tym ponad tysiąc M1 Abrams. Algieria znalazła się na 11. miejscu z 1485 czołgami, głównie rosyjskiej i chińskiej produkcji, a Maroko – na 18. pozycji z 903 czołgami.

Źródło: PAP