Prezydent oczekuje od rządu wyjaśnień ws. przyczyn uszkodzenia domu w Wyrykach
Prezydent Karol Nawrocki oczekuje od rządu wyjaśnień ws. przyczyn uszkodzenia domu w Wyrykach. Dom został uszkodzony podczas wtargnięcia w polską przestrzeń rosyjskich dronów w nocy z 9 na 10 września.
We wtorek gazeta "Rzeczpospolita" podała – powołując się na anonimowe źródła w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa – że dom nie został uszkodzony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą AIM-120 AMRAAM.
Rakieta miała mieć, według gazety, uszkodzony system naprowadzania na cel (w tym przypadku – na jeden z rosyjskich dronów). Zadziałały jednak zabezpieczenia, dzięki którym nie wybuchła po uderzeniu w dom.
MON nie komentuje doniesień, prezydent domaga się pilnej informacji
Zapytany o tę sprawę przez Polską Agencję Prasową (PAP) rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Janusz Sejmej powiedział, że resort nie komentuje tych doniesień. Zapewnił jednak, że wojsko wesprze poszkodowanych z uszkodzonego domu – obecnie pomaga w posprzątaniu zniszczeń, a następnie wynagrodzi im straty na takich samych zasadach, na jakich ma to miejsce np. w przypadku strat wywołanych przez ćwiczenia wojskowe czy działalność lotnictwa.
Do sprawy we wpisie na portalu X odniosło się Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (BBN), które przekazało, że prezydent Karol Nawrocki "oczekuje od rządu niezwłocznego wyjaśnienia zdarzenia.
„W gestii Rządu pozostaje wykorzystanie wszelkich narzędzi i instytucji do jak najszybszego wyjaśnienia tej sprawy. Nie ma zgody na zatajanie informacji. W obliczu dezinformacji i wojny hybrydowej komunikaty przekazywane Polakom muszą być sprawdzone i potwierdzone. Jednocześnie Pan Prezydent podkreśla, że nie był w tym zakresie informowany, podobnie jak BBN, a sprawa nie została przedstawiona i wyjaśniona na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego” – czytamy we wpisie BBN.
W nocy z 9 na 10 września Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Jak podkreśliło, „jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli”. Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne.
Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo – to pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju siły powietrzne użyły uzbrojenia.
Źródło: PAP