Premier: Polska gotowa do zdecydowanej reakcji na naruszenie przestrzeni powietrznej

Premier zapowiada, że Polska jest gotowa do „zdecydowanej reakcji” na naruszenia przestrzeni powietrznej. Liczy też na pełne poparcie sojuszników w razie eskalacji.

Polska jest gotowa do zdecydowanej reakcji na wszelkie naruszenia przestrzeni powietrznej. W takiej sytuacji liczę na jednoznaczne i pełne poparcie ze strony naszych sojuszników” – napisał po angielsku premier na portalu X.

Dzień wcześniej podobne deklaracje padły z ust Donalda Tuska w Sierakowicach. Szef rządu podkreślił, że Polska jest gotowa strącić rosyjskie myśliwce, ale musi mieć pewność, że nie zostanie sama.

Takie stanowisko wyraził również Radosław Sikorski na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ. – „Jeśli kolejny pocisk lub samolot wleci w naszą przestrzeń powietrzną bez pozwolenia, celowo lub przez pomyłkę, i zostanie zestrzelony, a wrak spadnie na terytorium NATO – proszę, nie przychodźcie się skarżyć. Zostaliście ostrzeżeni” – stwierdził szef MSZ. Wyjaśnił później, że jeśli takie zdarzenie nastąpi nad terytorium NATO, to zgodnie z prawem międzynarodowym Polska będzie działać w obronie własnej, a Rosja nie będzie miała prawa zgłaszać pretensji.

Do podobnych działań wezwał także prezydent Czech, Petr Pavel, podkreślając konieczność zestrzeliwania rosyjskich samolotów i dronów naruszających przestrzeń powietrzną NATO i Unii Europejskiej. Eksperci przypominają przykład Turcji, która kilka lat temu zestrzeliła rosyjski samolot naruszający jej przestrzeń od strony Syrii. Mimo gróźb sankcji Moskwa ostatecznie nie zareagowała, a prowokacje na granicy ustały.