Ciężki mecz Polaków z Czechami. Nasi siatkarze z brązowym medalem mistrzostw świata

Nasi siatkarze męczyli się z Czechami w walce o brązowy medal, ale ostatecznie Polacy wygrali 3:1 i – pierwszy raz w historii – zdobyli brąz mistrzostw świata.

Polacy byli jednym z faworytów do złota. Niestety po wczorajszym przegranym półfinale z Włochami pozostała im tylko walka o brązowy medal. Ich rywalem byli Czesi, którzy – pierwszy raz w historii – dotarli do półfinału.

Nasi rozpoczęli mecz znów bez kontuzjowanego Bartosza Kurka. Tak jak w meczu z Włochami, jego miejsce zajął Kewin Sasak. Pierwszy set był wyrównany. Liderem naszej drużyny był Wilfredo Leon. Nasi gładko wygrali tę część partii 25:18.

W drugim secie Polacy zaczęli od prowadzenia 6:1 i wszystko zapowiadało pogrom Czechów. Ci jednak opanowali nerwy i zmniejszyli przewagę do 9:11. Potem nasi siatkarze odbudowali prowadzenie i mieli 14:9. Nagle jednak – jak mówili komentatorzy – „odcięto im prąd”. Czesi to wykorzystali, wyszli na prowadzenie, a następnie wygrali 25:18.

Trzeci set zaczął się podobnie. Polacy prowadzili 7:4, by potem pozwolić Czechom na wyrównanie 20:20. Błędy zagrywki, błędy przy siatce i brak skuteczności nie nastrajały optymistycznie, ale Szymon Jakubiszak, który zmienił Norberta Hubera, oraz blok dali nam zwycięstwo 25:22.

Czwarta partia także była nerwowa. Mylili się zarówno Czesi, jak i Polacy. Nasi wyszli jednak na prowadzenie 11:7. Gra była bardzo chaotyczna, ale udało się dograć seta do końca i wygrać 25:21. Liderem Polaków był Leon, który zdobył aż 26 punktów.

To zwycięstwo dało nam – pierwszy w historiibrązowy medal mistrzostw świata. Polacy mają też na koncie dwa srebrne medale (w 2006 i 2022) oraz trzy złote tytuły mistrzów świata (w 1974, 2014 i 2018).

Złoty medal wywalczyli Włosi, którzy pokonali Bułgarię 3-1. Wcześniej w rozgrywkach odpadli inni faworyci do złota, tacy jak Kuba, Francja, Brazylia czy USA.