Polska kupi najnowsze pociski powietrze-powietrze. Do tej pory mieli je tylko Amerykanie

Polska armia kupi najnowszą wersję pocisku AMRAAM do naszych przyszłych F-35. Z tej wersji rakiety powietrze-powietrze korzystają do tej pory tylko Amerykanie.

Jak tłumaczy szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, dziś zwołał pilnie zespół sterujący, który potwierdził zakup pocisków AMRAAM-D do naszych przyszłych F-35. – Możliwość tego zakupu została nam udzielona przez Kongres Stanów Zjednoczonych – powiedział na konferencji prasowej.

Jak wyjaśnił, dostęp do najnowszej wersji rakiet powietrze-powietrze będą mieć tylko Polacy i Amerykanie. Obiecał też, że do 10 grudnia, czyli do dnia, do którego wszystkie dokumenty mają być podpisane, Polska wywiąże się z możliwości zakupu.

Pieniądze na ten cel trafią z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Jak mówił szef MON, zarówno BGK, jak i resort finansów wspierają ten zakup.

Czym jest AIM-120D AMRAAM?

AIM-120D to najnowsze "dziecko" rodziny pocisków powietrze-powietrze, naprowadzanych radarem. Jego zasięg to ponad 160 km, a prędkość lotu to Mach 4. Nowa wersja jest wyposażona w łącze danych, które w trakcie lotu może pobierać informacje o celu z komputerów myśliwca, a w drugą stronę maszyna przekazuje mu dane, by jak najdokładniej naprowadzić pocisk na cel.

Rakieta pozwala na odpalenie jej w trybie "loft" dla wydłużenia zasięgu. Oznacza to, że nie leci płasko, a najpierw wznosi się na dużą wysokość, a potem nurkuje w stronę wroga. AIM-120D pozwala też na taktykę "launch and leave", czyli pilot nie musi prowadzić rakiety do celu, lecąc w kierunku wroga, a może od razu zmienić kurs.

Po odpaleniu najnowsza wersja AMRAAM leci w kierunku celu, używając GPS do nawigacji. Potem – zarówno od maszyn sojuszniczych, jak i od macierzystego samolotu – może pobierać informacje o manewrach celu i o wymaganych korektach kursu. W końcowej fazie lotu pocisk włącza własne systemy naprowadzania i następnie albo w cel uderza, albo wybucha blisko niego.

Pierwsze nasze F-35 mają trafić do Polski w 2026. Siły Powietrzne dostaną 32 takie maszyny. Obecnie na pierwszych wyprodukowanych dla Wojska Polskiego maszynach szkolą się w USA pierwsi piloci. Jednocześnie trwa też szkolenie mechaników. To będzie pierwszy samolot w technologii stealth, który trafi na wyposażenie Sił Powietrznych.