Jeden z najbardziej znanych włoskich kurortów wprowadza limit narciarzy na stoku

Trydencki kurort Madonna di Campiglio, do którego masowo też jeżdżą Polacy, wprowadzi w tegorocznym sezonie zimowym limit narciarzy na stoku. By zapewnić sobie miejsce w górach, najlepiej więc kupić skipass z wyprzedzeniem.

Od Bożego Narodzenia do 5 stycznia i od 15 do 22 lutego, w godzinach największego szczytu, zarząd strefy narciarskiej w Dolomitach wprowadza restrykcje. Na stokach będzie wolno przebywać od 11 do 14 tysięcy narciarzy.

Ograniczenia nie dotkną tych, którzy mają sezonowe i wielodniowe karnety, a tylko tych, którzy nagle postanowią pojechać na narty. Osoby, które nie jeżdżą na nartach, a chcą zobaczyć widoki ze szczytów, też będą mogły wsiąść na wyciągi czy kolejki, nawet jeśli limit narciarzy zostanie wyczerpany. Zarządcy kurortu chcą też tak rozdzielać narciarzy, by wysłać ich na mniej zatłoczone trasy.

W Madonna di Campiglio, gdy tylko 29 listopada ruszy sezon narciarski, wyciągi i stoki będą też otwierane od samego rana, co też pomoże rozładować tłum na szlakach.