Polacy chcą, by wojsko strącało rosyjskie samoloty. Największe poparcie tego plany wśród wyborców Lewicy
IBRIS zapytał Polaków, czy chcą strącania rosyjskich samolotów, które naruszą przestrzeń powietrzną państw NATO. Aż 72,3 proc. badanych wspiera ten plan. Najwięcej chętnych jest wśród wyborców... Lewicy.
Według sondażu dla Radio ZET 38,1 proc. jest zdecydowanie za strącaniem rosyjskich samolotów, a 34,2 proc. chce, by „raczej” zestrzelono takie samoloty. „Zdecydowanie” przeciw niszczeniu rosyjskich maszyn, naruszających przestrzeń powietrzną jest 4,6 proc., a „raczej przeciw” 12,1 proc. 11 proc. badanych nie ma zdania w tej kwestii.
Jak czytamy, za strącaniem rosyjskich samolotów jest łącznie 72,3 proc. badanych, w tym 38,1 proc. „zdecydowanie” za, a 34,2 proc. „raczej” za. „Zdecydowanie” przeciwko takim rozwiązaniom jest 4,6 proc. badanych, a „raczej” przeciwko – 12,1 proc. Z kolei 11 proc. nie umiało jednoznacznie opowiedzieć się za lub przeciwko strącaniu rosyjskich samolotów.
Jak wygląda podział ze względu na sympatie polityczne
Ciekawie sondaż wygląda, jeśli weźmiemy pod uwagę partyjne sympatie. Najmniej problemów ze strzelaniem do Rosjan mają wyborcy Lewicy. Aż 95 proc. sympatyków tej partii domaga się zniszczenia wrogich maszyn i tylko 4 proc. nie zgadza się na takie działania.
Na drugim miejscu są zwolennicy PiS – tu 77 proc. chciałoby strącenia intruzów, a 14 proc. jest przeciw. Trzecie miejsce na podium zajęli wyborcy Konfederacji. Strzelanie do Rosjan popiera 67 proc. sympatyków tej partii, a 10 proc. jest przeciw. Jeśli chodzi o KO, to ataków na rosyjskie maszyny chce 65 proc. wyborców, w przypadku Trzeciej Drogi domaga się tego 60 proc. głosujących. Do tego 20 proc. wyborców KO i 36 proc. wyborców Trzeciej Drogi jest przeciw strącaniu Rosjan.
Badanie na zlecenie Radio ZET zostało zrealizowane przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS metodą CATI (wywiadów telefonicznych) 26 i 27 września br. na reprezentatywnej próbie 1073 Polaków.
Badanie przeprowadzono po rosyjskich próbach naruszenia przestrzeni. Na początku września kilkanaście rosyjskich dronów wleciało w przestrzeń powietrzną Polski, kilka z nich zostało zestrzelonych. Potem drony pojawiły się nad Rumunią, a trzy rosyjskie myśliwce naruszyły przestrzeń Estonii. Do tego tajemnicze drony pojawiły się nad norweskimi i duńskimi lotniskami, wstrzymując starty i lądowania. Bezzałogowce wykryto też przy duńskich bazach wojskowych.