Polska Agencja Prasowa: od przyszłego tygodnia nowy poseł w klubie Polska 2050
Z nieoficjalnych ustaleń PAP wynika, że do klubu parlamentarnego Polski 2050 dołączyć ma nowy poseł. Adam Gomoła, obecnie poseł niezrzeszony, przekazał natomiast PAP, że od kilku miesięcy prowadzi rozmowy z kierownictwem Polski 2050 o powrocie do partii i jej klubu parlamentarnego.
Po wyborach parlamentarnych w 2023 r. sejmowy klub Polski 2050 liczył 33 posłów, a obecnie jest ich 30.
W marcu ubiegłego roku z ugrupowania i jego klubu w parlamencie wykluczony został poseł Adam Gomoła, z klubu Polski 2050 w sierpniu 2025 r. odszedł także poseł Tomasz Zimoch – który nie był członkiem partii, a w lipcu z członkostwa w partii i klubie parlamentarnym zrezygnowała posłanka Izabela Bodnar.
W trzech źródłach zbliżonych do Polski 2050 PAP potwierdziła, że w najbliższym czasie szeregi ugrupowania ma zasilić nowy parlamentarzysta.
– Nie potwierdzam nazwisk, ale będzie nowy poseł lub posłanka. Zbieramy ekipę z powrotem do 33 posłów. Pod koniec przyszłego tygodnia, najprawdopodobniej w piątek, będzie nas 31 – przekazał PAP jeden z posłów.
Inny parlamentarzysta Polski 2050 potwierdził w rozmowie z PAP, że liderzy ugrupowania jakiś czas temu zainicjowali rozmowy o powrocie jednego parlamentarzysty do klubu Polski 2050. Zastrzegł jednak, że nie wie, jaką decyzję w tej sprawie podjęło prezydium klubu.
Informację potwierdził również polityk zbliżony do zarządu partii. Według rozmówcy PAP rozmowy w tej sprawie prowadzone są od kilku miesięcy. Polityk podkreślił jednak, że według jego wiedzy dotyczą one wyłącznie przejścia do klubu parlamentarnego, ale nie dotyczą dołączenia do partii.
Polecamy: Czy obietnica odchudzenia rządu została zrealizowana, i który koalicjant zyskał, a który stracił
Gomoła: od kilku miesięcy rozmawiam o powrocie do Polski 2050
W tej sprawie PAP skontaktowała się z posłem Gomołą, który przekazał, że od kilku miesięcy rozmawia z kierownictwem partii o powrocie do Polski 2050. Według posła powrót do partii będzie tożsamy z powrotem do klubu parlamentarnego. Dodał, że rozmowy te zainicjowało kierownictwo ugrupowania.
– Rozmowy o powrocie do partii trwają już od 3–4 miesięcy, przyspieszyły po wyborach prezydenckich. Natomiast ostatecznej decyzji o powrocie jeszcze nie podjąłem – zaznaczył Gomoła.
– Trwa teraz swoisty festiwal demokracji w partii – wszyscy wymieniają się poglądami na temat przyszłości ugrupowania. Dla mnie kluczowe jest to, czy projekty, które prowadzę w sejmie, znajdą tam swoich sprzymierzeńców – mówił Gomoła, nawiązując do styczniowych wyborów w Polsce 2050, które obejmą m.in. wybór przewodniczącego ugrupowania.
Obecnie jest nim Szymon Hołownia, jednak pod koniec września polityk zapowiedział, że nie zamierza ponownie ubiegać się o to stanowisko. Ubiegać się o stanowisko przewodniczącego partii zamierza m.in. poseł Ryszard Petru. Startu w wyborach na szefa ugrupowania nie wykluczyła również ministra klimatu i środowiska, wiceszefowa Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska, posłanka i wiceprzewodnicząca ugrupowania Joanna Mucha oraz szef klubu parlamentarnego Polski 2050 Paweł Śliz.
Czytaj więcej: Ryszard Petru chce zastąpić Hołownię i zostać liderem Polski 2050
Gomoła w marcu ubiegłego roku został wykluczony z ugrupowania i klubu parlamentarnego partii po ujawnieniu nagrań rozmowy, podczas której miał namawiać kandydata do sejmiku województwa do wpłacenia 20 tys. zł na konto prywatnej firmy bliskiej współpracowniczki posła, czemu poseł wielokrotnie zaprzeczał. Od tamtej pory Gomoła jest posłem niezrzeszonym.
Prokuratura Rejonowa w Opolu w kwietniu 2024 r. wszczęła śledztwo ws. tzw. taśm posła Adama Gomoły. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar informował wówczas, że śledztwo prowadzone jest pod kątem możliwego naruszenia artykułu 506 pkt 7 Kodeksu wyborczego. Przewiduje on, że kto w związku z wyborami udziela komitetowi wyborczemu partii politycznej lub przyjmuje w imieniu komitetu korzyść majątkową z innego źródła niż z funduszu wyborczego partii politycznej tworzącej komitet wyborczy partii politycznej, podlega grzywnie od 1 do 100 tys. zł. W listopadzie 2024 r. opolska prokuratura podjęła decyzję o przedłużeniu śledztwa.
Źródło: PAP