Indonezyjski koks napływa do Europy. JSW apeluje o ochronę rynku

JSW apeluje o ochronę europejskiego rynku koksu. Spółka ostrzega m.in. przed niekontrolowanym napływem indonezyjskiego koksu.

Tomasz Świtała, dyrektor biura prognoz i analiz handlowych, przypomniał, że JSW jest jedynym producentem takiego węgla w całej Europie. Ukraińskie kopalnie są bowiem albo zniszczone, albo przejęte przez Rosjan. Pozaunijne zaś kopalnie na naszym kontynencie zostaną w przyszłym roku zamknięte. Mimo tego JSW musi na unijnym rynku konkurować z importowanym surowcem.

Zdaniem Świtały to rynek specyficzny, większość surowca trafia bowiem na potrzeby hut. Tylko około 30 milionów ton koksu trafia na handel. Do tej pory na rynku panowała równowaga. Indonezja jednak, dzięki chińskim inwestycjom, rzuca na europejski rynek 7 mln ton taniego koksu (czyli 60 proc. całości importu do UE), a zapotrzebowanie na ten surowiec w Unii nie rośnie.

– Więc pokazuje to, jaka musi być podjęta wojna cenowa, żeby ten rynek zdobyć. Jak to wpływa na rynek koksu w Europie i w Polsce? Po wprowadzeniu limitów importowych przez Indie na koks indonezyjski coraz więcej koksu indonezyjskiego pojawia się na rynku europejskim. W pierwszym półroczu br. było to około 700 tys. ton. Dwa lata temu tego koksu w ogóle na rynku europejskim nie było – tłumaczy Świtała. Jego zdaniem Indonezja robi to stosując dumping cenowy.

Podał, że od co najmniej 20 lat polskie koksownie eksportują średnio 6 mln ton koksu na rynki zagraniczne. Duża część trafia na rynek europejski, ale też do Indii czy Algierii.

– Jeżeli popatrzymy na bilans koksu w Europie, na pierwszy rzut oka ten bilans powinien być zrównoważony, ponieważ produkcja koksu wielkopiecowego to około 30 mln ton. Niecałe 30 mln ton to zużycie koksu, z czego 23 mln ton w hutnictwie, a reszta poza hutnictwem – tłumaczy dyrektor z JSW.

– Patrząc na konkurencję na rynku, apelujemy też o uwzględnianie wobec tych wszystkich danych nie tylko ochrony rynku stali, ale też ochronę rynku koksuKoks jest niezbędny do produkcji stali, a z drugiej strony jest elementem, którego moglibyśmy używać bardziej w polityce local content – podsumowuje Świtała.

Spadki cen węgla koksowego i energetycznego są główną przyczyną problemów finansowych spółki. Tylko w pierwszej połowie 2025 roku JSW zanotowała spadek przychodów ze sprzedaży o 1,461 mld zł – do 4,715 mld zł (rok do roku) oraz 2,075 mld zł straty netto.

Na początku października rada nadzorcza firmy odwołała prezesa zarządu Ryszarda Jantę. Jego obowiązki przejął Bogusław Oleksy, pełniący również funkcję wiceprezesa ds. ekonomicznych.

JSW to największy w Europie producent węgla koksowego, używanego do produkcji stali. Od końca 2024 roku spółka wdraża plan transformacyjny, którego celem jest zwiększenie wydobycia i podniesienie efektywności. Władze firmy zapewniają, że plan zakładający wzrost wydobycia z 12,5 mln ton do 13 mln ton na koniec roku pozostaje aktualny.