USA deportowały ponad pół miliona nielegalnych imigrantów w tym roku

Administracja prezydenta Donalda Trumpa deportowała w tym roku ponad 527 tys. imigrantów przebywających w USA nielegalnie – poinformował w poniedziałek Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS). To część szeroko zakrojonej akcji, aby spełnić zapowiedzi Trumpa o masowych deportacjach.

Według danych resortu, od objęcia przez Trumpa urzędu w styczniu tego roku, ponad 2 mln osób opuściło Stany Zjednoczone, z czego 1,6 mln cudzoziemców zgłosiło się do tzw. dobrowolnej deportacji. DHS ocenia, że liczba deportacji może przekroczyć 600 tys. przed końcem roku, co byłoby rekordowym wynikiem w historii USA.

Program dobrowolnych wyjazdów jest aktywnie promowany przez władze. Jak informuje ABC News, rząd wydaje miliony dolarów na kampanię informacyjną, zachęcającą imigrantów do dobrowolnego opuszczenia kraju. Osoby, które skorzystają z programu, otrzymują po 1000 dolarów oraz bilet lotniczy. Nie podano jednak, jaka łączna kwota została wypłacona uczestnikom programu.

Masowe deportacje realizują jedno z kluczowych haseł kampanii Donalda Trumpa, który po powrocie do Białego Domu zapowiedział „odzyskanie kontroli nad granicami”. Krytycy administracji, w tym organizacje broniące praw człowieka, alarmują jednak, że działania służb imigracyjnych są zbyt agresywne i prowadzą do naruszeń praw cudzoziemców.

Z danych ośrodka Pew Research Center, przytoczonych przez portal Axios, wynika, że w lipcu 2023 r. liczba nielegalnych imigrantów w USA osiągnęła rekordowe 14 mln osób. Badacze podkreślają, że gwałtowny wzrost liczby imigrantów w czasie prezydentury Joe Bidena przyczynił się do spadku poparcia dla Partii Demokratycznej i ułatwił Trumpowi powrót do władzy.

Według wstępnych danych DHS, liczba osób przebywających w USA nielegalnie rosła jeszcze w 2024 r., lecz spadła na początku 2025 r., gdy administracja Trumpa rozpoczęła szerokie obławy i ograniczyła środki ochronne dla imigrantów. Resort zapowiada kontynuację działań, które – jak twierdzi – mają „przywrócić porządek na granicach i egzekwować obowiązujące prawo”.

Źródło: PAP