Polkomtel z zarzutami od UOKiK. Chodzi o opłaty w telefonii na kartę
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) postawił zarzuty spółce Polkomtel, operatorowi sieci komórkowej i właścicielowi marek Plus oraz Plush. Zarzuty dotyczą naruszania zbiorowych interesów konsumentów i stosowanie niedozwolonych postanowień umownych. Przedsiębiorcy grozi kara do 10 proc. obrotu.
Prezes UOKiK zakwestionował praktyki polegające na pobieraniu przez operatora opłat za utrzymanie numeru w sieci, podwyższaniu cen bez podstawy prawnej i przekazywaniu na starterze niepełnej informacji o warunkach usług – podano w komunikacie urzędu.
"Oferty telefonii na kartę z założenia mają zapewniać swobodę korzystania z usługi i wybór kwot zasilenia. Jest to tzw. system przedpłacony (pre-paid) – konsumenci kupują określoną wartość doładowania i dysponują tymi środkami według potrzeb. Tymczasem, klienci Polkomtel są obciążani dodatkowymi opłatami, które wpływają na możliwość korzystania z usług oraz podwyższonymi cenami wprowadzonymi jednostronnie podczas trwających zobowiązań" – podaje UOKiK.
"Jeśli zarzuty się potwierdzą, za każdą kwestionowaną praktykę oraz stosowanie niedozwolonych postanowień umownych spółce Polkomtel grozi kara do 10 proc. obrotu" – podano w komunikacie urzędu.
Polkomtel jest spółką z Grupy Polsat Plus. Firma oferuje mobilne i stacjonarne usługi telekomunikacyjne pod markami Plus i Plush.
W 2025 r. UOKiK postawił zarzuty dotyczące dodatkowych opłat dla konsumentów korzystających z telekomunikacyjnych usług na kartę także spółce P4 (operatorowi sieci Play) i Orange Polska.
Zarzuty UOKiK dla Polkomtela. Takie opłaty miał naliczać operator
Jak tłumaczy urząd, Polkomtel początkowo w ofertach telefonii na kartę pobierał opłatę za brak aktywności na koncie w wysokości 3 zł. Następnie zastąpił ją opłatą za utrzymanie numeru w sieci w kwocie 5 zł. "W celu uniknięcia pobrania tej opłaty konsument powinien wykonać aktywności zdefiniowane przez spółkę, np. wykonać tyle połączeń głosowych, wysłać tyle SMSów/MMSów, skorzystać z takiego wolumenu transmisji danych, żeby jego łączna aktywność wyniosła 5 zł" – wskazano w komunikacie.
Przykładowo, jeżeli konsument doładuje konto na kwotę 60 zł i po upływie 30 dni od tego wydatku odbiera jedynie połączenia przychodzące lub korzysta z wcześniej zakupionej usługi lub pakietu np. minut, lecz nie dokonuje innych wydatków wskazanych w cennikach taryf, to po 30 dniach Polkomtel pobiera z jego konta 5 zł. Opłata za utrzymanie numeru w sieci w perspektywie roku może wynieść zatem 55 zł – tłumaczy urząd.
"Częstotliwość korzystania z telefonii w ofertach na kartę nie może wynikać z nacisku ze strony przedsiębiorcy. System przedpłacony zakłada elastyczność konsumentów w kwestii czasu, kwoty zasilenia i dysponowania środkami. Klienci Polkomtel, chcąc zapobiec pobraniu środków znajdujących się na koncie, mogą podejmować aktywności, których nie podjęliby, gdyby nie zastosowane postanowienia umowne" – skomentował prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Klauzule dotyczące opłaty za utrzymanie numeru budzą zastrzeżenia urzędu. "Konsumenci zmuszani są do płacenia za utrzymanie numeru w sieci. Tymczasem utrzymanie numeru jest obowiązkiem przedsiębiorcy wynikającym z zawartej umowy. Opłata przypomina karę umowną za, według spółki, niepełne korzystanie z usług" – wskazuje UOKiK.
Do tego, jak wynika z analizy urzędu, klientom, którzy do 6 lutego 2023 r. zawarli z Polkomtel umowy w modelu przedpłaconym, spółka nie doręczyła treści proponowanych zmian obejmujących wprowadzenie opłaty za utrzymanie numeru w sieci. Polkomtel nie posiadał też podstawy ustawowej ani odpowiedniej przesłanki umownej, która umożliwiłaby jednostronną modyfikację cenników czy regulaminów – uważa UOKiK. Mimo to operator pobierał opłatę, podobnie jak od klientów, którzy od 7 lutego 2023 r. do 8 listopada 2024 r. zawarli umowy w modelu przedpłaconym w ramach taryfy „Plus Elastyczna na Kartę”, choć w cenniku nie znajdowała się odpowiednia podstawa umowna – podano w komunikacie.
Częstotliwość korzystania z telefonii w ofertach na kartę nie może wynikać z nacisku ze strony przedsiębiorcy – mówi prezes UOKiK
Polkomtel jednostronnie zmienił także warunki trwających umów podwyższając opłatę za minutę połączenia oraz krajową wysyłkę SMS i MMS w większości taryf na kartę. Zmiany objęły również środki wcześniej zgromadzone na kontach klientów – wylicza urząd.
Prezes UOKiK zakwestionował również sposób informowania przez Polkomtel o opłacie za utrzymanie numeru na opakowaniach starterów w taryfach „Plus Elastyczna na Kartę”, „Prosto na Kartę” oraz „Giga Plus”. "Konsumenci mogą nie wiedzieć, że taka opłata ich obowiązuje, ponieważ nie jest uwzględniona w warunkach przedstawionych na opakowaniu startera, które konsument widzi przed podjęciem decyzji o jego zakupie. Na zewnętrznej części starterów spółka nie podaje informacji o tej opłacie. Przed zakupem konsument otrzymuje jedynie informację, że podsumowanie warunków umowy znajduje się na wewnętrznej stronie startera. Zatem żeby poznać wysokość i częstotliwość pobierania opłaty za utrzymanie numeru, konsument musi najpierw starter kupić i go rozpakować" – podaje UOKiK.
W ocenie Prezesa UOKiK informacje o opłacie za utrzymanie numeru, którą spółka może co miesiąc pobierać w określonych sytuacjach, w tym o jej wysokości, częstotliwości pobierania i okolicznościach uprawniających do jej pobierania, należy traktować jako istotną dla podjęcia decyzji dotyczącej umowy.