Przeciętny dłużnik nie spłacający swoich zobowiązań ma 34,5 tys. zł zaległości

Przeciętny niesolidny dłużnik w Polsce ma 34 tys. 477 zł zaległych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych – wynika z danych BIG InfoMonitor i BIK. Ze spłatą obu kategorii długów nie radzi sobie ponad 405 tys. osób.

Dane wskazują na duże zróżnicowanie problemów i narastającą skalę wpadania w spiralę zadłużenia. Najwyższe kwoty zaległości generowane są przez kredyty bankowe, ale to drobniejsze, masowe długi pozakredytowe często stanowią pierwszy sygnał narastających kłopotów finansowych.

Eksperci BIG InfoMonitor oceniają, że skumulowany charakter tych zadłużeń wskazuje na głęboko zakorzeniony kryzys finansowy, który dotyka wiele gospodarstw domowych.

Największą część średniej zaległości stanowią kredyty bankowe, których niespłacane kwoty sięgają średnio blisko 40 tys. zł. Na pierwszym miejscu jest kredyt mieszkaniowy ze średnią zaległością 262 tys. 566 zł, co – jak wskazuje BIG InfoMonitor – stanowi największe obciążenie dla stabilności budżetów gospodarstw domowych. Zaległości w kredytach konsumpcyjnych wynoszą przeciętnie 27 tys. 410 zł, a karty kredytowe i limity zadłużenia – 5 tys. 597 zł. To najmniejsza, ale często pierwsza oznaka narastających problemów.

W przypadku zobowiązań pozakredytowych średnia zaległość sięga 24 tys. 349 zł. Największą kwotę stanowią alimenty z rekordową średnią 58 tys. 607 zł. BIG InfoMonitor podkreśla, że problem ten ma nie tylko wymiar finansowy, ale także społeczny, gdyż jego konsekwencje ponoszą dzieci i ich opiekunowie. Wśród innych kategorii długów pozakredytowych wskazywane są m.in. kwoty wynikające z tytułów wykonawczych (14 tys. 645 zł) oraz wierzytelności windykowanych (12 tys. 487 zł), które świadczą o zaawansowanym etapie egzekucji.

Na koniec września w bazach BIG InfoMonitor i BIK figurowało 2,45 mln konsumentów mających problemy ze spłatą zobowiązań. Ponad 405 tys. z nich ma jednoczesne zaległości kredytowe i pozakredytowe.

Źródło: PAP