Szefowa KE przedstawiła trzy propozycje finansowania wsparcia dla Ukrainy
Przewodnicząca Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen przedstawiła w poniedziałek krajom członkowskim trzy sposoby dalszego finansowania wsparcia Ukrainy. Poza sięgnięciem po zamrożone rosyjskie aktywa szefowa KE przedstawiła dwa alternatywne rozwiązania.
Zgodnie z propozycją KE, Ukraina miałaby dostać pożyczkę zaciągniętą przez UE na rynkach finansowych lub kraje członkowskie udzieliłyby jej dotacji. Von der Leyen wskazała także, że UE mogłaby zdecydować się na kombinację różnych opcji. Wezwała do podjęcia decyzji w tej sprawie w grudniu 2025 r.
Belgia nie chce zgodzić się na finansowanie pomocy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
List wysłany przez von der Leyen do rządów UE jest kolejną odsłoną debaty na temat aktywów rosyjskiego banku centralnego, które zostały zamrożone po rozpoczęciu pełnowymiarowej wojny przeciwko Ukrainie w lutym 2022 r.
KE zaproponowała w wrześniu 2025 r. by przekazano te środki Unii w formie pożyczki z oprocentowaniem 0 proc. Unia wykorzystałaby te środki na sfinansowanie pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy. Ta miałaby spłacić pożyczkę tylko w razie otrzymania reparacji wojennych od Rosji.
Większość środków – 185 mld euro – przechowuje izba rozliczeniowa Euroclear w Belgii. Rząd tego kraju ma w związku z tym najwięcej zastrzeżeń do wykorzystania tych środków na sfinansowanie dalszego wsparcia Ukrainy przez UE w formie zaproponowanej przez KE.
Chociaż KE zaproponowała, by konsekwencje takiego posunięcia wzięły na siebie wszystkie państwa członkowskie, Belgia nie dała się przekonać i do spodziewanego przełomu na szczycie szefów państw i rządów w październiku nie doszło. KE została za to zobowiązana do przedstawienia innych możliwości finansowych.
Potrzeby Ukrainy to co najmniej 136 mld euro
Von der Leyen podkreśliła w liście, że Kijów powinien dostać pierwszą wypłatę na początku drugiego kwartału 2026 r. Według przedstawionych w liście szacunków potrzeby Ukrainy na 2026 i 2027 r. w wymiarze makroekonomicznym i wojskowym szacowane są na blisko 136 mld euro – przy założeniu, że wojna zakończy się w przyszłym roku.
Szefowa KE wskazała, że najbardziej bezpośrednim sposobem zapewnienia niezbędnego wsparcia finansowego byłoby dobrowolne udzielenie Ukrainie dotacji przez państwa członkowskie. „Opcja ta nie pociąga za sobą nowych wspólnych zobowiązań i nie wymaga dodatkowych gwarancji ani odszkodowań, ale ma bezpośredni wpływ na budżety państw członkowskich” – wskazała.
Z kolei zaciągnięcie pożyczki dla Ukrainy na rynkach według KE oznaczałoby, że koszty odsetek musiałyby być ponoszone przez państwa członkowskie, dopóki Ukraina nie byłaby w stanie spłacić po otrzymaniu reparacji od Rosji. Ciężar spłacania odsetek KE w takim scenariuszu proponuje rozłożyć pomiędzy państwa proporcjonalnie do dochodu narodowego brutto, a jeśli jedno lub więcej państw członkowskich zdecydowałoby, że nie chce płacić, wszystkie pozostałe państwa członkowskie musiałyby proporcjonalnie zwiększyć swoje składki, aby zapewnić pokrycie 100 proc. odsetek.
O tych trzech wariantach von der Leyen mówiła w zeszłym tygodniu w Parlamencie Europejskim. Tam powiedziała, że pożyczka reparacyjna sfinansowana z wykorzystaniem rosyjskich aktywów to najskuteczniejszy sposób wsparcia ukraińskiej obrony i gospodarki oraz jasny sygnał dla Moskwy, że czas nie działa na jej korzyść.
Źródło: PAP