Atak rosyjskich dronów na przeprawę promową na granicy Ukrainy z Rumunią. Bukareszt poderwał myśliwce
W nocy z 21 na 22 listopada rosyjskie drony uderzeniowe zaatakowały przeprawę promową na Dunaju w miejscowości Orliwka, przy granicy Ukrainy z Rumunią. Uszkodzona została infrastruktura transportowa oraz kilkanaście ciężarówek. W odpowiedzi Rumunia poderwała myśliwce F-16 i ogłosiła alarm powietrzny w regionie Tulczy.
– W wyniku nocnego ataku Federacji Rosyjskiej z użyciem dronów uderzeniowych uszkodzona została infrastruktura przeprawy promowej i ponad 10 ciężarówek. Są ranni – poinformował Ołeksij Kułeba, wicepremier Ukrainy ds. odbudowy.
–To już trzeci atak na Orliwkę – zaznaczył.
Z powodu zniszczeń przeprawa została tymczasowo zamknięta. Kierowcy zostali skierowani do alternatywnych przejść granicznych.
Reakcja Rumunii: poderwano myśliwce i ogłoszono alarm
W odpowiedzi na rosyjskie działania Ministerstwo Obrony Rumunii poinformowało o poderwaniu dwóch myśliwców F-16. Alarm powietrzny ogłoszono w północnej części powiatu Tulcza, w bezpośrednim sąsiedztwie granicy z Ukrainą.
To kolejny incydent naruszenia bezpieczeństwa w regionie. 19 listopada doszło do podobnej sytuacji – wtedy również Rumunia i stacjonujące w kraju niemieckie siły poderwały samoloty myśliwskie w reakcji na rosyjski dron, który naruszył przestrzeń powietrzną.
Rosja po raz pierwszy w listopadzie naruszyła przestrzeń powietrzną Rumunii 11 listopada. Wówczas w pobliżu miasta Tulcza znaleziono fragmenty rosyjskiego drona. Incydent wywołał reakcję władz w Bukareszcie – Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rumunii wezwało ambasadora Rosji i złożyło formalny protest.
Źródło: PAP