Polska rusza po organizację igrzysk olimpijskich 2040. Rząd zaczyna dialog z MKOl

Polska oficjalnie rozpoczyna rozmowy z MKOl w sprawie organizacji letnich igrzysk olimpijskich w 2040 roku. Rząd podkreśla, że projekt ma charakter ogólnonarodowy i ma stać się impulsem do modernizacji polskiego sportu.

Początek rozmów z MKOl

Wiceminister sportu i turystyki Piotr Borys ogłosił na PGE Narodowym w Warszawie, że Polska wchodzi w etap nieformalnego dialogu z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim dotyczącego organizacji letnich igrzysk olimpijskich w 2040 roku. Podkreślił, że najbliższe dwa i pół roku będzie okresem intensywnej pracy nad przygotowaniem oficjalnej aplikacji.

W przyszłym roku mają rozpocząć się formalne rozmowy z MKOl, podczas których Polska zaprezentuje efekty dotychczasowych działań. Decyzje o przyznaniu igrzysk mogą zapaść w 2028 roku. Borys zaznaczył, że projekt ma wymiar budowania dumy narodowej i wymaga szerokiego wsparcia środowiska sportowego, rządu, samorządów i społeczeństwa.

Strategia i fundamenty projektu

Wiceminister wskazał, że podstawą całego przedsięwzięcia są dwa kluczowe elementy: igrzyska Warszawa 2040 oraz „Strategia Polskiego Sportu”. Według Borysa Polska jest gotowa, by zostać pierwszym krajem Europy Środkowo-Wschodniej, który zorganizuje letnie igrzyska olimpijskie. Podkreślił, że Polska jest dziś krajem „dużym, bezpiecznym i najszybciej rozwijającym się w Unii Europejskiej”.

Podpis pod zdjęciem

Do prac nad aplikacją powołano szeroką grupę roboczą złożoną z przedstawicieli kilku ministerstw, polskich związków sportowych, samorządów i mediów. Ważnym elementem projektu będzie także zaangażowanie 50 tys. wolontariuszy.

Infrastruktura i miasta współgospodarze

Jednym z najważniejszych wyzwań będzie przygotowanie infrastruktury sportowej i logistycznej oraz rozmieszczenie obiektów. W tym celu powołany zostanie zespół odpowiedzialny za opracowanie studium wykonalności, które stanie się kluczowym elementem aplikacji do MKOl.

Polska chce oprzeć swoją kandydaturę na modelu znanym z igrzysk Paryż 2024, w których uczestniczyło sześć regionów. W polskiej wersji projektu przewiduje się zaangażowanie takich miast jak Gdańsk, Poznań, Wrocław, Rzeszów i Kraków, które miałyby pełnić rolę współgospodarzy. Samorządom powierzona ma być m.in. budowa centrów pobytowo-treningowych.

Strategia do 2040 roku

Ostateczny kształt „Strategii Polskiego Sportu” ma być gotowy do czerwca, a rząd planuje jej przyjęcie do końca przyszłego roku. Dokument ma wyznaczyć kierunki rozwoju sportu w Polsce i stać się podstawą dalszych prac nad aplikacją olimpijską. Borys podkreślił, że projekt ma charakter rządowy i przypomniał, że kraje realizujące długofalowe strategie sportowe odnoszą największe sukcesy.

Minister sportu Jakub Rutnicki potwierdził, że igrzyska w Polsce są realnym celem, ale — jak zaznaczył — nie powinny być celem samym w sobie, lecz „ukoronowaniem wielkiej zmiany”, która ma zwiększyć aktywność fizyczną Polaków.

Wspólny projekt ponad podziałami

Rutnicki przekonywał, że strategia i ewentualna organizacja igrzysk muszą być przedsięwzięciem ponad podziałami politycznymi i projektem wspólnym dla całego kraju. Liderem kandydatury ma być Warszawa, która będzie pełnić centralną rolę w aplikacji.

Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski określił starania o igrzyska jako projekt o znaczeniu „cywilizacyjnym”. Przypomniał również, że jednym z możliwych terminów organizacji igrzysk jest rok 2044, który zbiegłby się z setną rocznicą Powstania Warszawskiego. Trzaskowski podkreślił, że projekty tej skali stają się kołem zamachowym rozwoju całego kraju, a nie tylko miasta-gospodarza.

Głos sportowców

Silne poparcie dla projektu wyraziła dwukrotna wicemistrzyni olimpijska Maja Włoszczowska, dziś członkini Komisji Zawodniczej MKOl. Stwierdziła, że Polska jest „gotowa, by gościć igrzyska” i że nie ma powodów, by wątpić w swoje możliwości. Włoszczowska podkreśliła, że proces aplikacyjny jest długi, wymagający i wymaga ścisłej współpracy rządu, samorządów i sektora prywatnego.

Jej zdaniem równie ważne jak infrastruktura jest dziedzictwo, które igrzyska pozostawią — przede wszystkim wzrost zainteresowania aktywnością fizyczną w całym społeczeństwie. Sportowa liderka dodała, że igrzyska powinny być jedynie „wisienką na torcie” szeroko zakrojonego projektu rozwoju sportu.

Znaczenie poparcia społecznego i konkurencja międzynarodowa

Włoszczowska zaznaczyła, że powodzenie projektu zależy od szerokiego poparcia społecznego i jasnego przedstawienia korzyści dla każdej Polki i każdego Polaka. Rząd przypomniał, że już ponad rok temu ogłoszono możliwość ubiegania się o organizację igrzysk w 2040 lub 2044 roku.

W czerwcu podpisano umowę na opracowanie „Strategii Rozwoju Polskiego Sportu – IO Warszawa 2040”, która ma wejść w życie w przyszłym roku i stać się kluczowym elementem polskiej mapy drogowej.

Polska będzie musiała zmierzyć się z silnymi konkurentami — organizację igrzysk w tych samych terminach rozważają m.in. Niemcy, Indie, Katar i Egipt. Władze przekonują jednak, że kraj jest gotowy, by dołączyć do grona gospodarzy największych wydarzeń sportowych świata.

Źródło: PAP