Putin grozi atakami na tankowce sojuszników Ukrainy. To zemsta za ukraińskie uderzenia na statki floty cienia

Władimir Putin grozi odwetem za ataki na tankowce „floty cienia”. Ostrzegł też Europę, że choć Rosja nie chce wojny z Unią, to Moskwa jest gotowa do walki, jeśli europejskie państwa będą wysuwać żądania „nie do przyjęcia” w sprawie pokoju z Ukrainą.

Podczas forum inwestycyjnego „Rosja wzywa!Władimir Putin mówił o atakach na tankowce z tzw. „floty cienia” w pobliżu Turcji. Jego zdaniem to piractwo. Zapowiedział zemstę – m.in. nasili ataki na ukraińską infrastrukturę oraz statki płynące pod banderą Ukrainy. Do tego zagroził uderzeniami na tankowce należące do krajów pomagających Kijowowi.

To nie koniec gróźb rosyjskiego przywódcy. Putin zagroził też Europie wojną. Owszem, mówił, że Rosja nie chce wojny z krajami UE, ale jest gotowa walczyć z nimi „choćby zaraz”. Uważa on bowiem, że Europa stawia niemożliwe żądania dotyczące porozumienia pokojowego z Ukrainą. I Rosja nigdy warunków państw europejskich nie przyjmie.

Do tego stwierdził, że Europejczycy sami odsunęli się od rozmów pokojowych, a teraz tylko utrudniają Amerykanom negocjacje pokojowe.