Marek Papszun został oficjalnie trenerem Legii Warszawa

Legia Warszawa oficjalnie ogłosiła, że Marek Papszun został trenerem. Umowa obowiązuje do końca sezonu 2027/2028.

Jak zapewnił klub w oficjalnym oświadczeniu, w ciągu najbliższych dni trener ma skompletować i przedstawić sztab. Pierwszy trening zacznie się 5 stycznia, a 10 stycznia drużyna wyjedzie do Hiszpanii na obóz przygotowawczy.

To nie koniec zmian w warszawskim klubie. Z zarządu odejdzie Jarosław Jurczak, wiceprezes działu finansów, prawa i administracji. "Po dwunastu latach pracy w klubie będzie kontynuował działalność obejmując funkcję w strukturach właścicielskich" – czytamy w oświadczeniu Legii. To oznacza, że zarząd będzie dwuosobowy od 1 stycznia 2026. "Pełną odpowiedzialność za zarządzanie klubem przejmie Marcin Herra" – dodaje klub.

O tym, że dziś dojdzie do zmiany barw klubowych trenera mówił sam Papszun po zwycięskim meczu Rakowa z Omonią Nikozja w Lidze Konferencji (spotkanie to dało klubowi z Częstochowy bezpośredni awans do 1/8 tych rozgrywek). – Jutro dojdzie do zmiany barw – powiedział trener. – Jutro konferencja, ogłoszenie, no i ruszamy – dodał.

– Nie obawiam się tego, co zastanę w Legii, traktuję to jako nowe wyzwanie, bo wchodzę nie tylko do nowej szatni, ale w nowe środowisko, a Raków był drużyną gotową. Pracę zacznę najszybciej, jak to możliwe. Drużyna jest na miejscu spadkowym, trzeba myśleć, jak to miejsce opuścić. To jest cel numer 1 teraz – zapowiedział trener, pisze Eurosport.

Legia szuka trenera od końca października

Legia szuka trenera od 31 października. Do dymisji podał się wtedy Edward Iordanescu, a drużynę przejął Inaki Astiz. Klub od samego początku stawiał na Marka Papszuna. Trener też chciał pracować dla Legii. Najważniejszą kwestią było więc porozumienie prezesów Legii i Rakowa Częstochowa. Rakowowi udało się wynegocjować pozostanie Papszuna w zespole do końca rundy jesiennej.

Legia Warszawa liczy, że Marek Papszun odmieni sytuację w tabeli i wyciągnie Legię z 17., spadkowego miejsca w PKO Ekstraklasie. Klub z Warszawy nie wygrał 11 spotkań z rzędu, a kibice wściekli są i na piłkarzy, i na zarząd. Dopiero wczoraj zespół przełamał serię porażek, pokonując w Lidze Konferencji Lincoln Red Imps 4:1.

Trener, który od 2016 prowadził (z przerwą w sezonie 2023/2024) Raków, jest bowiem uznawany za jednego z najlepszych polskich szkoleniowców. Dostał się z częstochowskim klubem do Ekstraklasy, wywalczył mistrzostwo Polski i awansował do europejskich pucharów.