Wielka Brytania przygotowała odpowiedź na amerykańskie cła
Rząd Wielkiej Brytanii opublikował wstępną listę sprowadzanych z USA produktów, które mogą zostać objęte cłami odwetowymi. Dokument opublikowany przez ministerstwo handlu obejmuje ok. 27 proc. towarów, które Wielka Brytania sprowadza ze Stanów Zjednoczonych. Znalazły się na niej m.in. różnego rodzaju mrożonki, nabiał, sprzęt elektroniczny i tekstylia.
W liście nie uwzględnione zaś produktów, mających służyć „szerszemu interesowi publicznemu”, np. leków czy sprzętu wojskowego. Obecnie lista jest konsultowana z środowiskiem przedsiębiorców. Proces ten ma potrwać cztery tygodnie.
Prezydent USA Donald Trump podpisał w środę rozporządzenie o „cłach wzajemnych” na towary sprowadzane do USA. Stawki różnią się w zależności od kraju, ale minimalnie wynoszą 10 proc., i taką właśnie stawkę przewidziano dla Wielkiej Brytanii. W przypadku wielu innych krajów cła są wyższe – dla towarów z państw UE wynoszą 20 proc., dla Chin 34 proc., dla Japonii 24 proc.
Brytyjski minister handlu Jonathan Reynolds jeszcze w środę oświadczył, że Londyn będzie zabiegał o umowę handlową z USA. Reynolds zaznaczył, że Wielka Brytania nie chce wojny handlowej i liczy na zawarcie porozumienia, ale ostrzegł, że rząd „zrobi wszystko, co konieczne, by bronić brytyjskiego interesu narodowego” i że posiada „szereg narzędzi” oraz „nie zawaha się podjąć (odpowiednich) działań”.
Źródło: PAP
