Media: nowa rosyjska ofensywa rozpoczęta, zawieszenie broni ułatwi atak na państwa NATO

Jak zauważa amerykańska stacja CNN, Rosja gromadzi nowe siły na liniach frontu. Ukraińcy oceniają, że letnia rosyjska ofensywa już się rozpoczęła. Z kolei brytyjski „Times” ostrzega, że zawieszenie broni w Ukrainie ułatwi Rosji przegrupowanie i otwiera drogę do ataku na jeden z krajów bałtyckich nawet już do 2027 r.

Rosyjska armia gromadzi siły na liniach frontu, które mogą być wykorzystane podczas nowej ofensywy, mającej na celu zdobycie kolejnych ukraińskich terytoriów – zaalarmowała w czwartek amerykańska stacja CNN, powołując się na przedstawicieli władz w Waszyngtonie.

Jak powiedział  jeden z rozmówców CNN, celem potencjalnej ofensywy może być zajęcie kolejnych ziem na wschodzie Ukrainy. Władimir „Putin będzie próbował zająć każdy teren, jaki będzie mógł zdobyć, aż do przedmieść Kijowa".

W czwartek rzecznik ukraińskiego operacyjno-taktycznego zgrupowania wojsk "Charków", Paweł Szamszyn, oświadczył, że rosyjska letnia ofensywa już faktycznie się rozpoczęła.

"Times": możliwy ataki Rosji na państwa NATO do 2027 r.

Jeśli w tym roku dojdzie do zawieszenia broni w Ukrainie, to Rosja może już w 2027 r. odbudować swoją armię i dokonać inwazji na inne państwa europejskie, w tym kraje NATO – podał z kolei brytyjski dziennik "Times", cytując raport think tanku Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych (IISS).

Analitycy think tanku z siedzibą w Londynie ostrzegają, że Putin może zaatakować jedno z państw bałtyckich w ciągu zaledwie dwóch najbliższych lat.

IISS oszacował wielkość wydatków na obronę, jakie musieliby ponieść europejscy przywódcy w sytuacji wsparcia dla NATO.

Eksperci przewidują, że gdyby prezydent USA Donald Trump zrealizował swoją groźbę dotyczącą amerykańskiego wycofania z Europy, co IISS uważa obecnie za najprawdopodobniejszy scenariusz, europejscy członkowie NATO musieliby zakupić co najmniej 400 myśliwców i 20 niszczycieli, aby móc odeprzeć rosyjski atak. Ponadto państwa Sojuszu powinny powołać pod broń 128 tys. żołnierzy, aby zastąpić wojska USA. Koszt ten w ciągu 25 lat wyniósłby około 1 bln dolarów.

Eksperci przypomnieli, że Putin przeznaczył w tym roku na siły zbrojne prognozowane 7,5 proc. PKB, co – ich zdaniem – może doprowadzić „do szybkiej odbudowy rosyjskich sił zbrojnych, których nie należy lekceważyć".

IISS ocenia w swoim raporcie, że kraje europejskie muszą zwiększyć inwestycje wojskowe do „poziomu z okresu zimnej wojny" – tak, by wydatki na obronę stanowiły średnio ponad 3 proc. PKB.

Jednocześnie analitycy podkreślili, że europejskie firmy zbrojeniowe będą miały trudności z przezbrojeniem sił powietrznych i marynarek wojennych NATO w ciągu najbliższych 10 lat z powodu braku wystarczającego potencjału przemysłowego.

Źródło: PAP