Dania wychodzi z „klubu oszczędnych”. Chce inwestycji UE w obronność
Premier Danii Mette Frederiksen oświadczyła we wtorek, że w obliczu zagrożenia ze strony Rosji jest gotowa porzucić tzw. klub oszczędnych, jeśli chodzi o budżet UE.
„Ostatnio odgrywaliśmy wiodącą rolę w oszczędnej czwórce. Następnym razem odegramy wiodącą rolę w innej grupie” – powiedziała cytowana przez Politico Frederiksen.
Tzw. klubem oszczędnych określa się Austrię, Danię, Holandię i Szwecję. Państwa te sprzeciwiały się powiększaniu budżetu UE.
Priorytetem dla Danii są inwestycje w obronność
„Jako Duńczycy zawsze będziemy twardzi w negocjacjach dotyczących budżetu. Ale bycie częścią oszczędnej siły nie jest już dla nas właściwym miejscem (…). W niepewnym czasie potrzebujemy odpowiedniego budżetu (…) Europa musi się zbroić" – wskazała premier Danii podczas konferencji prasowej po wizycie w Kopenhadze przewodniczącej Parlamentu Europejskiego (PE) Roberty Metsoli.
„Najważniejsze dla mnie jest ponowne uzbrojenie Europy. To jest mój punkt wyjścia we wszystkich dyskusjach, ponieważ jeśli Europa nie będzie w stanie się chronić i bronić, to w pewnym momencie gra się skończy” – cytuje szefową duńskiego rządu portal Politico.
W 2025 r. mają się rozpocząć negocjacje dotyczące nowego budżetu UE, na lata 2028-2034. Dania będzie miała w nich do odegrania istotną rolę, jako kraj, który 1 lipca obejmie prezydencję w Radzie UE.