Ukraina liczy, że G7 obniży limit ceny rosyjskiej ropy do 30 dolarów za baryłkę
Ukraina ma nadzieję, że przywódcy państw G7 podczas szczytu w Kanadzie podejmą decyzję o obniżeniu maksymalnej ceny rosyjskiej ropy naftowej do 30 dolarów za baryłkę – oświadczył w poniedziałek minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha.
Podczas konferencji prasowej z litewskim odpowiednikiem Kestutisem Budrysem w Kijowie Sybiha podkreślił, że jednym z „najbardziej bolesnych działań" dla Rosji w kontekście presji sankcyjnej jest obniżenie pułapu cenowego na ropę.
„Nasze stanowisko, i jest to uzasadnione, mówi o poziomie 30 dolarów za baryłkę. Przekazaliśmy nasze stanowisko partnerom i rzeczywiście decyzja w tej sprawie powinna zapaść na poziomie G7 lub w jego formacie. Nasze oczekiwania – tak, bardzo liczymy na to, że odpowiednie decyzje zostaną podjęte i formalnie ogłoszone podczas planowanego szczytu G7 w Kanadzie" – zaznaczył szef MSZ.
Sybiha stwierdził, że jednym z kluczowych czynników, które można wykorzystać, aby zmusić Rosję do sprawiedliwego pokoju, jest dalsze wzmocnienie sankcji.
„Wciąż istnieje wystarczająco dużo obszarów i branż, w których możemy zwiększyć presję sankcji, a to powinno stać się niszczycielskie dla rosyjskiej gospodarki" – podkreślił.
Ponadto czynnikiem, który może zmusić Rosję do zawarcia sprawiedliwego pokoju, są zamrożone aktywa.
„Potrzeba tu więcej woli, więcej determinacji. I jest to prawdopodobnie jedno z rozwiązań, których można oczekiwać od formatu spotkania na poziomie przywódców G7" - zaakcentował.
Szczyt przywódców G7 potrwa od 15 do 17 czerwca w Kananaskis w Kanadzie. To już siódmy raz, kiedy Kanada przewodniczy G7 w ciągu 50 lat od utworzenia bloku. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził, że otrzymał zaproszenie na szczyt.
Ukrainy nie da się złamać terrorem. Czas wprowadzić sankcje, wesprzeć Ukrainę bronią i udowodnić, że demokracja ma siłę – oświadczył we wtorek nad ranem, podczas zmasowanego ataku rakietowo-dronowego, szef kancelarii ukraińskiego prezydenta Andrij Jermak.
Noc z poniedziałku na wtorek była kolejną nocą zmasowanych ataków rosyjskich dronów na Ukrainę. Tym razem ataki skupiły się na stolicy Ukrainy, Kijowie oraz Odessie nad Morzem Czarnym, gdzie uderzyły m.in. w szpital położniczy. Pacjentów zdołano ewakuować.
Źródło: PAP, XYZ