Minister infrastruktury: decyzja o zwolnieniach grupowych w PKP Cargo nie jest ostateczna

Decyzja o zwolnieniach grupowych w PKP Cargo nie jest ostateczna – podał w piątek wieczorem minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

Dodał, że zrobi wszystko, by pracownicy nie stracili pracy.

PKP Cargo to spółka notowana na warszawskiej giełdzie. Jej największym akcjonariuszem, z 33,01 proc. udziałów, jest spółka PKP SA, jednoosobowa spółka Skarbu Państwa.

W ubiegłym tygodniu przewoźnik poinformował o planach przeprowadzenia kolejnych zwolnień grupowych. Wskazano, że mogą one objąć do 2429 osób (do 1041 pracowników w 2025 r. oraz do 1388 w 2026 r. w różnych grupach zawodowych). Zwolnienia miałyby zostać zrealizowane do 30 września 2026 r., z tym, że te przewidziane na ten rok miałyby odbyć się do końca lipca 2025 r.

Związkowcy z "Solidarności" Grupy PKP Cargo wystosowali w tej sprawie pisma do prezydenta i premiera. Apelują o podjęcie działań mających na celu zatrzymanie zwolnień.

Klimczak: rozmawiam z władzami PKP Cargo i związkami zawodowymi

Klimczak był pytany o sprawę w rozmowie z TVN24.

"Komunikat, który został wydany przez władze PKP Cargo w porozumieniu z zarządcą sądowym – pamiętajmy, że PiS zostawił nam Cargo w tragicznym stanie, gdzie jest w stanie sanacji, są podejmowane różnego rodzaju kroki – ten komunikat nie oznacza zwolnień" – powiedział minister.

"Rozmawiam na ten temat nie tylko z władzami Cargo, ale także m.in. z przywołanymi związkami zawodowymi (…). Zrobię wszystko, żeby ci ludzie nie stracili pracy" – powiedział Dariusz Klimczak w TVN24 Klimczak.

Dopytywany, czy decyzja o zwolnieniach grupowych jest ostateczna, czy w odpowiedzi m.in. na wątpliwości związkowców nastąpi zmiana decyzji odparł, że decyzja nie jest ostateczna.

Minister wskazał też, że PKP Cargo ma zbyt mało zamówień. Zaznaczył, że obecny rząd koncentruje się na "nowych zamówieniach, na nowej jakości funkcjonowania" spółki oraz na tym, żeby ludzie, którzy mają swoją profesję "także mogli sprawdzać się w innych firmach". Przypomniał też, że przy okazji poprzedniej tury zwolnień wielu fachowców z PKP Cargo znalazło pracę m.in. w PKP Intercity Remtrak oraz w innych firmach.

"Po tym komunikacie będą rozmowy ze związkami zawodowymi, ale także w międzyczasie szukanie nowych zamówień, tak żeby nie redukować pracy przewozowej (…). W Cargo i w grupie PKP pracują fachowcy, którzy działają w tym kierunku, aby ta firma była konkurencyjna i wygrywała po prostu przetargi. A służyć mają temu przeobrażenie tej firmy w nowoczesne przedsiębiorstwo" – wskazał szef resortu infrastruktury.

Źródło: PAP/XYZ