Iran zagroził atakami na bazy USA, Wielkiej Brytanii i Francji

Iran ostrzegł Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Francję, że zaatakuje ich bazy oraz okręty w regionie Bliskiego Wschodu, jeśli te kraje będą pomagać Izraelowi w powstrzymywaniu ataków Teheranu – poinformowały w sobotę irańskie media.

Wcześniej amerykańska stacja CNN podała, powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela władz Iranu, że celami strony irańskiej staną się regionalne bazy dowolnego kraju trzeciego, wspierającego Izrael w obronie przeciwko irańskim atakom.

Rozmówca CNN zapowiedział, że Iran zintensyfikuje swoje ataki na Izrael i podkreślił, że Teheran "zastrzega sobie prawo do zdecydowanej odpowiedzi, udzielonej temu reżimowi zgodnie z prawem międzynarodowym".

W piątek źródła amerykańskie i izraelskie przekazały m.in. CNN, że amerykańskie siły pomogły w przechwyceniu irańskich pocisków, którymi Teheran zaatakował Izrael. Jedno ze źródeł izraelskich poinformowało, że również inne kraje w regionie wsparły izraelską obronę powietrzną

Rzecznik MSZ Iranu: rozmowy z USA bez znaczenia

Jeszcze w czwartek wieczorem, przed porannym atakiem Izraela na Iran, prezydent USA wskazywał, że chciałby "uniknąć konfliktu" w obliczu toczącym się między Waszyngtonem a Teheranem negocjacji dotyczących programu atomowego Iranu.

Kolejna tura rozmów, w której USA chciały wynegocjować zobowiązanie Iranu do zakończenia programu wzbogacania uranu, miała rozpocząć się w niedzielę. Rzecznik MSZ Iranu Esmail Bagei oznajmił w sobotę, że dalsze rozmowy z USA na temat tego programu są "bez znaczenia".

Źródło: PAP