Nocny atak Iranu na Izrael. Największa rafineria w kraju uszkodzona
Izraelskie koncern naftowy Bazan poinformował w poniedziałek wieczorem, że wstrzymuje prace swojej rafinerii w Hajfie z powodu uszkodzeń wywołanych nocnym atakiem Iranu. To największy zakład przetwórstwa ropy w Izraelu. W ataku zginęło trzech pracowników firmy, którzy brali udział w akcji gaszenia pożaru spowodowanego wybuchem pocisku balistycznego.
W komunikacie dla akcjonariuszy firma napisała, że w ataku poważnie uszkodzona została należącą do kompleksu petrochemicznego elektrownia, w związku z czym wstrzymano działanie całego zakładu. Dodano, że trwają prace nad przywróceniem dostaw energii.
Izraelskie ministerstwo energii przekazało, że krajowy sektor energetyczny jest w stanie pokryć zapotrzebowanie na paliwa.
Atak na rafinerię był częścią jednej z serii irańskich nalotów na Izrael. Uderzenia są prowadzone od piątku w odwecie za rozpoczęte tego dnia przez Izrael zmasowane naloty na Iran. Ich deklarowanym celem jest zlikwidowanie zagrożenia ze strony irańskiego programu nuklearnego i rakietowego.
Według rządowych danych obu krajów wynika, że bilans śmiertelnych ofiar po stronie Iranu wynosi 224, a kolejnych 1277 jest rannych. Ponad 90 proc. poszkodowanych to cywile. Z kolei Izrael podał, że w irańskich atakach zginęło 24 mieszkańców kraju.
Iran wystrzelił na Izrael ok. 350 pocisków balistycznych, z których większość zestrzelono, ale niektóre z nich uderzyły w domy i bloki mieszkalne w aglomeracjach Tel Awiwu i Hajfy. Obie strony zapowiadają kolejne ataki.
Trump nawołuje do natychmiastowej ewakuacji Teheranu
W godzinach nocnych z polskiej perspektywy prezydent USA Donald Trump napisał na swoim koncie na medium Truth Social, że nawołuje on do „natychmiastowej ewakuacji” stolicy Iranu – Teheranu. "Co za szkoda, co za marnotrawienie ludzkiego życia. Mówiąc wprost, Iran nie może mieć broni nuklearnej! Mówiłem o tym wiele razy! Wszyscy powinni natychmiast opuścić Teheran" - napisał Trump w swojej sieci społecznościowej.
Według amerykańskiego portalu Axios, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych mieli przekazać sojusznikom, że nie zaangażują się w konflikt pomiędzy Izraelem i Iranem. Sytuacja może ulec zmianie, jak zostaną zaatakowane amerykańskie bazy. Do tej pory USA wspierały Izrael w zakresie przechwytywania pocisków wystrzelonych przez Iran.
Źródło: PAP/XYZ