Trump nie zdradza, czemu opuścił szczyt G7. Zarzuca Macronowi kłamstwo
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump oświadczył we wtorek, że jego wcześniejszy wyjazd ze szczytu G7 w Kanadzie „nie ma nic wspólnego” z działaniami zmierzającymi do ewentualnego zawarcia rozejmu między Iranem i Izraelem. Wcześniej taki powód jego wyjazdu ogłosił Biały Dom.
Prezydent Trump opuścił szczyt G7 przed czasem. Biały Dom podał w poniedziałek, jak raportowały amerykańskie media, że stało się tak „z powodu tego, co dzieje się na Bliskim Wschodzie”.
Późnym wieczorem Trump poruszył ten temat na swoim profilu Truth Social. Jak oświadczył, prezydent Francji Emmanuel Macron „dla poklasku błędnie powiedział, że wyjechałem ze szczytu G7 w Kanadzie, aby wrócić do Waszyngtonu i pracować nad zawieszeniem broni między Izraelem i Iranem".
„To nieprawda!" – napisał Trump i dodał, że "(Macron – przyp. red.) nie ma pojęcia, z jakiego powodu jestem teraz w drodze do Waszyngtonu, ale z pewnością nie ma to nic wspólnego z przerwaniem ognia".
„To coś dużo większego. Celowo czy nie, Emmanuel zawsze się myli" – stwierdził.
Również na Truth Social, nie wyjaśniając powodu, prezydent USA zaapelował o natychmiastową ewakuację Teheranu (stolica Iranu liczy 12 mln mieszkańców – przyp. red.), twierdząc równocześnie, że Iran powinien zawrzeć z USA porozumienie w sprawie swego programu nuklearnego i sugerując, że teraz już jest za późno.
Bezskutecznie negocjowane przez obecną administrację Trumpa porozumienie miało zastąpić lukę po porozumieniu wynegocjowanym przez prezydenta Baracka Obamę, które sam Trump zerwał w trakcie swojej pierwszej kadencji w 2018 r.
Czytaj także:
- Von der Leyen: kazaliśmy przyspieszyć prace nad porozumieniem handlowym
- Siły Zbrojne Izraela: najwyższy rangą dowódca irański został wyeliminowany
Źródło: PAP, XYZ