Donald Tusk: Obywatele mają prawo mieć pewność, że ich głosy zostały policzone

– Postawiłem bardzo jasno kwestie legalności wyborów – mówił na konferencji prasowej po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego premier Donald Tusk. Dodał jednak, że powinniśmy mieć pewność, że głosy zostały uczciwie policzone.

– Przekazałem obu panom prezydentom, że w interesie państwa polskiego jest rozwianie wszelkich wątpliwości, by nikt nie mógł kwestionować wyniku. Interes publiczny jest oczywisty – powiedział. – Wymieniliśmy z panem prezydentem elektem dość oczywistą uwagę. Będziemy musieli współpracować w wielu dziedzinach. Obaj zdajemy sobie sprawę, że nadrzędnym interesem jest to, by instytucje państwa współpracowały ze sobą w kluczowych sprawach – zauważył.

Tusk dodał, że z ustępującym prezydentem mieli szerokie porozumienie ws. bezpieczeństwa narodowego, relacje z Rosją, Ukrainą czy z Unią Europejską. – Poprosiłem, aby w sposób jednoznaczny, aby ten konsensus utrzymać po zmianie prezydenta. Zrobię wszystko, by ta dobra zasada, dająca podwaliny bezpieczeństwa Polski dalej obowiązywała - zapewniał.

Propozycja ponadpartyjnej zgody ws. energetyki

– Zaproponowałem, by przez dwa lata do wyborów, próbować zbudować wspólne pole ws. największych inwestycji energetycznych. Żebyśmy ustalili, że ta strategia energetyczna będzie wspólna, niezależnie od wyników wyborów za 5 czy 10 lat. Mówimy bowiem o inwestycjach za setki miliardów złotych. I mówimy o trudnych decyzjach – mówił.

Tusk dodał też, że rozmawiał z ekspertami, prawnikami i z politykami, by przygotować odpowiednią rekonstrukcję rządu. – Nie zawsze jest to łatwe – mówił. Stwierdził też, że jeszcze w tym tygodniu przedstawi nowego rzecznika rządu.