List protestacyjny części sędziów SN. Ich zdaniem, Izba Kontroli nie jest sądem
Część sędziów Sądu Najwyższego napisała list protestacyjny ws. wyborów prezydenckich. Ich zdaniem, Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest sądem. Nie może więc ani orzekać o ważności głosowania, ani rozpatrywać protestów.
„Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest sądem, co wynika z orzeczeń Sądu Najwyższego oraz orzeczeń trybunałów międzynarodowych” - czytamy w piśmie, do którego dotarła TVP Info. "Z uwagi na to, że Izba ta nie jest sądem, nie może także realizować wskazanych powyżej czynności w procesie wyborczym przynależnych wyłącznie Sądowi Najwyższemu" - piszą sędziowie. Powołują się oni m.in. na orzeczenia TSUE czy samego SN.
Pod protestem są podpisy 28 sędziów - Piotra Prusinowskiego, Agnieszkę Piotrowską, Zbigniewa Puszkarskiego, Jarosława Matrasa, Pawła Grzegorczyka, Pawła Wilińskiego, Jerzego Grubbę, Kazimierza Klugiewicza, Eugeniusza Wildowicza, Włodzimierza Wróbla, Romana Trzaskowskiego, Marka Pietruszyńskiego, Karola Weitza, Romualdę Spyt, Andrzeja Stępkę, Tomasza Artymiuka, Dariusza Dończyka, Władysława Pawlaka, Michała Laskowskiego, Bohdana Bieniek, Martę Romańską, Waldemara Płóciennika, Krzysztofa Rączkę, Monikę Kobę, Grzegorza Misiurka, Dariusza Świeckiego, Dariusza Zawistowskiego oraz Jacka Błaszczyka.
Źródło: TVP Info