Premier: obecnie w UE nie ma większości dla głębokiej korekty umowy z Mercosur

Polska i Francja podtrzymują swój przeciw wobec obecnego kształtu umowy handlowej UE-Mercosur, ale w UE nie ma większości potrzebnej do potencjalnej zmiany kształtu umowy – wynika z wypowiedzi premiera Donalda Tuska na konferencji prasowej w Brukseli w piątek.

Chodzi umowę z blokiem Mercosur, tworzonym przez: Argentynę, Boliwię, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj. Została ona parafowana, ale jeszcze nie została ratyfikowana.

Tusk był pytany o słowa kanclerza Niemiec Friedricha Merza. Merz w czwartek podczas szczytu w Brukseli powiedział, że liderzy UE są „zasadniczo zjednoczeni” w chęci sfinalizowania umowy handlowej z blokiem Mercosur w Ameryce Łacińskiej tak szybko, jak to możliwe – podaje Reuters.

Jak wskazuje agencja, zapytany o sprzeciw Francji wobec obecnej propozycji, Merz powiedział, że rozmawiał dwukrotnie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem na ten temat podczas szczytu i uważał, że istnieje „duża gotowość” do zawarcia umowy.

Tusk: większość państw widzi w Mercosurze duże szanse dla europejskiego przemysłu

"Prawdą jest, że większość państw widzi w Mercosurze i w ogóle w wolnym handlu, szczególnie teraz kiedy mamy do czynienia z konfrontację celną z USA (…), duże szanse dla europejskiego w tym polskiego przemysłu, jeśli chodzi o łatwiejszą wymianę z Mercosurem" – powiedział Tusk, pytany o wypowiedź Merza.

Zaznaczył jednak, że Polska bardzo twardo stawia kwestię obaw względem tej umowy. "Mamy obok siebie Francję w tej kwestii" – dodał.

Ale w tej chwili na pewno nie mogę powiedzieć, że mamy większość do ewentualnego głębokiego skorygowania czy zablokowania niektórych zapisów Mercosuru – wskazał premier.

Ostateczny kształt umowy z Mercosur – w lipcu

W środę Minister rolnictwa Czesław Siekierski po spotkaniu w środę w Paryżu ze swą francuską odpowiedniczką Annie Genevard podkreślił, że Polska nie akceptuje umowy UE z krajami bloku Mercosur w kształcie, w jakim została parafowana w grudniu 2024 r. Ministrowie przekonywali, że są szanse na jej zmianę.

Jak dodał, zastrzeżenia dotyczą przede wszystkim zbyt wysokich kontyngentów taryfowych dla krajów Mercosur w imporcie m.in. mięsa drobiowego i wołowego na rynek europejski.

Komisja Europejska ma przedstawić finalny tekst porozumienia państwom członkowskim w lipcu. Aby odrzucić umowę, potrzebne jest utworzenie tzw. mniejszości blokującej, czyli koalicji składającej się z minimum czterech państw, reprezentujących 35 proc. ludności UE.

Źródło: PAP/XYZ