Kanada wysyła pierwszy transport gazu LNG do Azji. Tankowiec zmierza do Korei Południowej
Z Kolumbii Brytyjskiej wyruszył pierwszy transport skroplonego gazu ziemnego z Kanady do Azji. Rząd w Ottawie zapowiada, że to początek nowego etapu w handlu zagranicznym kraju.
Nowy kierunek eksportu
Tankowiec Gaslog Glasgow z ładunkiem skroplonego gazu ziemnego (LNG) wypłynął w zeszłym tygodniu z Kitimat w Kolumbii Brytyjskiej do Korei Południowej. To pierwsza taka dostawa z dużego kanadyjskiego terminalu LNG do Azji. Kraj chce uniezależnić się od eksportu niemal wyłącznie do sąsiednich Stanów Zjednoczonych.
Premier Mark Carney określił ten moment jako przełomowy w historii handlu Kanady.
Kanada ma to, czego potrzebuje świat. Przekształcając aspiracje w działania, możemy stać się światowym supermocarstwem energetycznym – premier Kanady podczas uroczystości wypłynięcia statku.
Projekt LNG Canada w Kitimat został zatwierdzony 10 lat temu. Wartość inwestycji, obejmującej zakład skraplania, pola gazowe, rurociąg, nabrzeża i inne elementy infrastruktury, sięga 48 miliardów dolarów kanadyjskich (ok. 35 miliardów dolarów amerykańskich).
Spór wewnętrzny o energię i klimat
Równolegle z rozpoczęciem eksportu do Azji narastają napięcia wewnętrzne wokół kanadyjskiej polityki energetycznej. Bogata w ropę prowincja Alberta domaga się budowy nowych portów i zgody na kolejne rurociągi przez Kolumbię Brytyjską. Napotyka jednak sprzeciw mieszkańców wybrzeża, przeciwnych wzmożonemu ruchowi tankowców i inwestycjom w górach.
Grupy ekologiczne podkreślają, że eksport LNG stoi w sprzeczności z międzynarodowymi zobowiązaniami Kanady w walce ze zmianami klimatu. Jednocześnie wielu rdzennych mieszkańców protestuje przeciwko nowemu prawu federalnemu, które ma przyspieszyć procesy zatwierdzania rurociągów na ich ziemiach.
W ubiegłym roku Kanada sprzedała do Stanów Zjednoczonych gaz ziemny o wartości ok. 6 miliardów dolarów. Od 2010 roku eksport do USA jednak spada z powodu rosnącej produkcji gazu w samych Stanach. Obecnie USA są największym na świecie eksporterem LNG.
Azja alternatywą dla niskich cen
Kanadyjscy eksporterzy szukają alternatywy dla nasyconego rynku północnoamerykańskiego, gdzie ceny gazu utrzymują się na niskim poziomie. Rynki azjatyckie postrzegane są jako szansa na lepsze warunki handlu i większe zyski.
Zdaniem prof. Kenta Fellowsa z Uniwersytetu Calgary, decyzję o eksporcie LNG do Azji przyspieszyła inwazja Rosji na Ukrainę, która ograniczyła globalny handel z Moskwą. Dodatkowo polityka celna Donalda Trumpa oraz jego podejście do umów handlowych sprawiły, że wiele krajów zaczęło podważać stabilność relacji z USA.
Rurociąg Coastal GasLink, którym gaz dociera do terminalu LNG w Kitimat, ma długość około 650 kilometrów. Największym udziałowcem projektu LNG Canada jest Shell, który przedstawia przedsięwzięcie jako wkład w redukcję globalnych emisji dwutlenku węgla.
Shell: LNG zastąpi w Azji węgiel
Według firmy Shell, kanadyjski gaz LNG ma zastąpić węgiel w produkcji energii elektrycznej w krajach azjatyckich. W ocenie Cederica Cremersa z działu gazowego Shell, dostawy LNG będą największym wkładem koncernu w transformację energetyczną w ciągu najbliższych dziesięciu lat.
Rząd Kanady nie wskazał jeszcze kolejnych kierunków eksportu, ale zapowiada dalsze inwestycje w infrastrukturę energetyczną. Rozpoczęcie regularnych dostaw LNG do Azji ma być krokiem w kierunku uniezależnienia kanadyjskiego sektora energetycznego od dominacji amerykańskiego rynku.
Źródło: New York Times