Siemoniak: wykorzystywanie migrantów jako broni wymaga nadzwyczajnych działań

Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak powiedział podczas briefingu prasowego, że wykorzystywanie migrantów jako broni wymaga nadzwyczajnych działań. Zapowiedział, że na najbliższym posiedzeniu Sejm rozpatrzy wniosek o przedłużenie czasowego ograniczenia prawa do azylu na granicy z Białorusią.

Jak podsumował szef MSWiA, od czasu wprowadzenia tymczasowej kontroli na granicach z Niemcami i Litwą skontrolowano 75 tys. osób. Jak przekazał, mimo opóźnień na kilku przejściach granicznych, w większości miejsc nie odnotowano zakłóceń.

– Odebraliśmy informację komendanta głównego Straży Granicznej, że mamy zatrzymanych w związku z nielegalną migracją, czyli samych migrantów i kurierów, 28 osób. Chodzi tutaj o granicę polsko-litewską. Pokazuje to wielką zasadność decyzji, by kontrolę właśnie na tej granicy wprowadzić – ocenił.

Dodał, że trwa przekazanie stronie litewskiej 13 migrantów zatrzymanych w piątek. Podziękował stronie litewskiej za pełne zrozumienie działań polskich władz.

– Liczymy na wsparcie Unii Europejskiej. Rozmawiałem o tym z komisarzem odpowiedzialnym za granice panem Magnusem Brunnerem, żeby Komisja Europejska w trybie nadzwyczajnym skierowała pewne środki na uszczelnianie granicy łotewsko-białoruskiej – powiedział Siemoniak.

Minister spraw wewnętrznych poinformował, że granica polsko-białoruska po uruchomieniu zapory elektronicznej jest „bardzo szczelna”. Zapowiedział też, że na najbliższym posiedzeniu Sejm rozpatrzy wniosek o przedłużenie czasowego ograniczenia prawa do azylu na granicy z Białorusią o kolejne 60 dni.

– To rozwiązanie się sprawdza. Inne państwa idą w nasze ślady. Ostatnio Grecja podobną praktykę wdrożyła. Uważamy, że wykorzystywanie migrantów jako broni, jako czynnika destabilizującego wymaga ze strony państw nadzwyczajnych działań – podsumował.

Czytaj także: Ekspert: poza migracją nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się Polski

Źródło: PAP